Tego dnia powstawał kolejny mój film. Na tapetę wzięliśmy tajemnice Korzeńca. Ruszyliśmy od zachodu na wschód i to nie tylko dlatego, że tam powinna być jakaś cywilizacja. Po prostu to najpiękniejsza część tego wzniesienia. Szybko przemknąłem ku szczytowej krawędzi.
Następnie napstrykałem przylaszczek pospolitych - Hepatica nobilis. Sporo z nich już przekwita. W istocie szybko przekwitają.
Teraz mamy dwa omszałe kawałki dolomitów retu.
Ten mech to z wysokim prawdopodobieństwem Schistidium crassipilum.
Oto kolejna przekwitła przylaszczka pospolita - Hepatica nobilis.
Oto kolejny kamień i jego Schistidium crassipilum.
Teraz idzie wawrzynek wilczełyko - Daphne mezereum.
I kolejna przekwitnięta przylaszczka pospolita - Hepatica nobilis.
Teraz czas na przybliżenie struktury skałek. Wiele wskazuje na to, że osad na nie był deponowany w strefie pływowej ówczesnego morza.
A teraz przylaszczka pospolita - Hepatica nobilis wobec cywilizacji.
W tym momencie buk pospolity - Fagus sylvatica rozpoczął rozwijanie liści.
Generalnie las był jeszcze w tonacji szarej i brązowej.
Oto kolejna skałka. Tutaj wyraźnie widać charakterystyczne warstwowania przekątne.
Spoglądam teraz w kierunku północnego stoku.
I jeszcze jeden kamień. Tutaj warstwowania przekątne w dużej skali są bardzo wyraźne.
Zakwitła jeszcze turzyca palczasta - Carex digitata.
A poza tym rozpoczęło się kwitnienie pierwiosnki lekarskiej - Primula veris.
I jeszcze jeden kamień solidnie sterany przez dzieje.