I wreszcie nastał czas na swoistą chwilę prawdy. Okazy zebrane z tego miejsca w tym dniu pozwoliły prof. Ryszardowi Ochyrze jednoznacznie określić występujące tutaj gatunki. Na początku spoglądam na wzgórze.





Potem mijam południowy skraj wzgórza.



Idę dalej.



Docieram do omszałej skarpy.



Tutaj wiodącym gatunkiem jest Eurhynchiastrum pulchellum.



Sporą domieszkę stanowi tutaj opończyk - Encalypta streptocarpa.







Oto inny mszar.



Tutaj wystąpił skrzydlik - Fissidens dubius. To drugie moje spotkanie z tym gatunkiem.





Ponownie spoglądam na Eurhynchiastrum pulchellum.



Ponownie spoglądam na mszar jako taki.





Wreszcie natrafiam na skupiska różyczkoprątnika - Rhodobryum roseum. W dniu 17 kwietnia stwierdziłem, że jest go tutaj znacznie więcej. Wystarczyło, że trochę popadało.







Oto kolejna powtórka. Na początku Encalypta streptocarpa, potem Fissidens dubius.





Osiągnąłem coś w rodzaju szczytowej grani.



Penetruję kolejny omszały skraj skarpy.



Tutaj znajduję tylko Eurhynchiastrum pulchellum.





Teraz wchodzę na chwilę do buczyny.





Trwa kwitnienie przylaszczki pospolitej - Hepatica nobilis.













Powracam do omszałej skarpy. Teraz znajduję Plagiomnium cuspidatum.



Poza tym jest tutaj niewielkie skupisko Bryoerythrophyllum recurvirostrum.



Teraz zwracam uwagę na kępkę mchów porastających drogę.



Tworzą ją Thuidium delicatulum oraz Plagiomnium affine.



A na zakończenie pniak sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris i chrobotki - Cladonia.