Tego dnia rozpoczęła się wielka zmiana w otoczeniu naszego muzeum. Zawaliła się kamienica u wylotu ulicy Mickiewicza. Była ona częstą bohaterką moich fotoreportaży, jako siedlisko interesującej flory.
Teraz na to miejsce spoglądam z dołu idąc w górę alei Henryka. Szczęściem w nieszczęściu ofiar nie było.
Następnie powróciłem na ulicę Słowackiego w wszedłem w park. Tutaj zwróciłem uwagę na okazały, często dokumentowany jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Ta dziupla w podstawie pnia nie wróży mu długiego życia.
W zielonym tłumie u jego podstawy przycupnęła morwa biała - Morus alba.
A teraz coś z grzybów. Oto pigwa - Cydonia oblonga porażona przez mączniaka - Podosphaera leucotricha.
Wracam do kamienicy. Tak tego dnia wyglądała jej ściana zachodnia.
Następnie spojrzałem pod nogi. Na trawie leżały opadłe liście jesionu wyniosłego - Fraxinus excelsior.
A tak wygląda ta kamienica pod północy.
Widok na podwórko przesłania wierzba biała w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis".
A potem ruszyłem na miasto. Oto widok z przyszłego chrzanowskiego Kleparza w kierunku ulicy Krakowskiej.
Teraz jest to ostoja dość dzikiej przyrody. Na początku zwracam uwagę na bluszczyk kurdybanek - Glechoma hederacea.
Nieco dalej przy ulicy Krakowskiej od strony linii kolejowej mamy lipę drobnolistną - Tilia cordata z licznymi pędami odroślowymi. U jej podnóża usadowiła się komosa biała - Chenopodium album.
Tutaj trafił się szczaw tępolistny - Rumex obtusifolia..
Tam też zauważyłem kwitnący barszcz zwyczajny - Heracleum sphondylium.
Odwiedzała go klecanka.
Idę dalej, zmierzając w kierunku ulicy 29 Listopada. Teraz natrafiłem na spore rozlewisko. Ocienia go wierzba krucha - Salix fragilis.
Na jego skraju przycupnął mniszek - Taraxacum sp. sp.
Jest tutaj jeszcze spory łan konwalii majowej - Convallaria majalis.
Idę dalej, mijam pniak po innej wierzbie kruchej - Salix fragilis. Jak widać nie wszystek umarł.
Opuszczam rozlewisko.
Wchodzę w drzewostan pomiędzy linią kolejową a budynkami.
Tutaj przede wszystkim zauważam kwitnący okaz bluszczu pospolitego - Hedera helix.
Wracam do muzeum. Teraz przy ulicy 29 Listopada zwracam uwagę na wejście zanokcicy murowej - Asplenium ruta-muraria. To zdecydowanie nowe siedlisko tego gatunku.
Ponownie zerkam na zawaloną kamienicę. Już się trochę uspokoiło.
I na zakończenie dwa widoki z ulicy Oświęcimskiej w rejonie skrzyżowania z ulicą Słowackiego. Tak to zazwyczaj wygląda około godziny 15.00