2018.04.04 08:11
Tego dnia w pierwszej kolejności udałem się do byłego kamieniołomu Morskie Oko przy ulicy Fabrycznej aby udokumentować kolejny etap jego zalewania. Woda jest oczywiście zamarznięta. Tak to wyglądało z góry od strony ulicy Fabrycznej.
Schodzę na brzeg zalewu.
Obserwuję drugi wodowskaz. Jest zalany do wysokości co najmniej 40 cm. Pierwszy został definitywnie zalany.
Do muzeum powracam ulicą Zbożowa. Mijam już wysprzątane wyrobisko.
Teraz przyglądam się dolince po drugiej stronie ulicy Zbożowej. Tam całkiem żwawo płynie ciek, którego źródła oznaczano na mapach już w 19. wieku.
Przechodzę szybko dalej. Mijam posprzątane wyrobisko. Jak widać dla tych, którzy chcieli by z niego ponownie skorzystać postawiono iluzoryczną przeszkodę.
A to już aleja Henryka w okolicy skrzyżowania z ulicą Józefa Piłsudskiego. Doszły mnie słuchy, że w tym roku historyczny drzewostan ma przejść do historii.
A to już Dom Urbańczyka i dereń jadalny - Cornus mas.
Krzew rozchylił pierwsze pączki.
Po jego korze żwawo pomykał kowal bezskrzydły.
A teraz będzie dłuższa sesja zdjęciowa z oczarem chińskim - Hamamelis mollis. W tym roku kwitnie obficie.
A po pracy udałem się na teren posesji na rogu alei Henryka i ulicy Siennej oczyszczonej z drzew na mocy Lex Szyszko. Teraz to wygląda tak.
Jest tam większy płat jałowca sabińskiego - Juniperus sabina.
Jest dość okazały bukszpan wiecznie zielony - Buxus sempervirens. Widziało się większe okazy tego gatunku.
Oto drugi, mniejszy osobnik tego gatunku.
A poza tym rozwinęły się bazie wierzby iwy - Salix caprea.
Schodzę na brzeg zalewu.
Obserwuję drugi wodowskaz. Jest zalany do wysokości co najmniej 40 cm. Pierwszy został definitywnie zalany.
Do muzeum powracam ulicą Zbożowa. Mijam już wysprzątane wyrobisko.
Teraz przyglądam się dolince po drugiej stronie ulicy Zbożowej. Tam całkiem żwawo płynie ciek, którego źródła oznaczano na mapach już w 19. wieku.
Przechodzę szybko dalej. Mijam posprzątane wyrobisko. Jak widać dla tych, którzy chcieli by z niego ponownie skorzystać postawiono iluzoryczną przeszkodę.
A to już aleja Henryka w okolicy skrzyżowania z ulicą Józefa Piłsudskiego. Doszły mnie słuchy, że w tym roku historyczny drzewostan ma przejść do historii.
A to już Dom Urbańczyka i dereń jadalny - Cornus mas.
Krzew rozchylił pierwsze pączki.
Po jego korze żwawo pomykał kowal bezskrzydły.
A teraz będzie dłuższa sesja zdjęciowa z oczarem chińskim - Hamamelis mollis. W tym roku kwitnie obficie.
A po pracy udałem się na teren posesji na rogu alei Henryka i ulicy Siennej oczyszczonej z drzew na mocy Lex Szyszko. Teraz to wygląda tak.
Jest tam większy płat jałowca sabińskiego - Juniperus sabina.
Jest dość okazały bukszpan wiecznie zielony - Buxus sempervirens. Widziało się większe okazy tego gatunku.
Oto drugi, mniejszy osobnik tego gatunku.
A poza tym rozwinęły się bazie wierzby iwy - Salix caprea.