To jest pierwszy z siedmiu odcinków serialu, który powstał po wakacyjnej wycieczce. Generalnie w naszych wędrówkach preferowaliśmy Jaworzno, ponieważ ich bilet dobowy jest bezkonkurencyjny. Teraz jesteśmy na rynku, gdzie trwała wystawa rzeźb plenerowych.
Są tutaj także drzewa posadzone w donicach. Do towarzystwa dołąśczono im żurawki - Heuchera.
Poza tym była Petunia i Plectranthus.
Idziemy teraz ulicą Juliusza Słowackiego. Na początku to typowa kamienna pustynia.
Pomiędzy rynkiem a ulicą jeszcze Ludwika Waryńskiego znajduje się ogród w którym rządzi sumak odurzający - Rhus typhina.
Są też kamienne mury.
Przekraczamy ulicę Ludwika Waryńskiego. Na wprost widać pustą parcelę przy ulicy Cmentarnej.
Z drzew ostał się jesion wyniosły - Fraxinus excelsior. Jego pień oplata bluszcz pospolity - Hedera helix.
A poza tym rozpoczęto pierwsze prace budowlane. Na skraju wykopu wciąż leżą zwłoki ściętego dębu szypułkowego - Quercus robur.
Idziemy dalej.
Docieramy do zwałki budowlanej.
Tutaj rządzi krwawnik pospolity - Achillea millefolium.
Z boku wyrasta klon jesionolistny - Acer negundo.
Jest sporo starszych drzew.
Pomiędzy zielskiem trafił się jeszcze serdecznik pospolity - Leonurus cardiaca.
I tak dotarliśmy do cmentarza.
Pod jego murem wyrasta dwurząd murowy - Diplotaxis muralis.
Wchodzimy. Pomiędzy mogiłami znajduje się sporo zieleniny.
Tutaj rządzi bergenia sercowata - Bergenia cordifolia.
Z drzew na pierwszym planie znajduje się modrzew - Larix. W tle widać jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Na cmentarnym murze wyrasta brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Tutaj rozłożył się żylistek szorstki - Deutzia scabra.
Zachodni mur okrywa bluszcz pospolity - Hedera helix. Tutaj widać próby poskromnienia jego zapędów.
Ile razy tutaj bywam, tyle razy przyglądam się temu aniołkowi na mogile Heleny Jaworskiej. Zawsze byłem przekonany, że to piaskowiec.
Okazało się, że to jednak wapień pińczowski, ale gorszego sortu niż ten z którego wykonano pomnik księdza Stojałowskiego.
Ten nagrobek wykonano z anortozytu pochodzącego z dzisiejszej Ukrainy.
Tutaj nagrobek nader udatnie maskuje kwitnący bluszcz pospolity - Hedera helix.
Od pewnego czasu w okolicy masowo pojawiają się paluszniki - Digitaria
Na odchodnym sfotografowałem jeszcze dzwonek jednostronny - Campanula rapunculoides.
A teraz ruszamy w kierunku Chrząstówki, gdzie spędzimy więcej czasu.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 08.marca.2018)