Idę dalej z biegiem Przemszy. Znajduję się na trawersie ostatnich zabudowań Osiedla Powstańców Śląskich.



Zaczyna się zmierzchanie.



I nagle przy ścieżce zauważyłem oznaczenie obszaru górniczego.



Na mniejszym kamieniu usadowiła się strzechwa - Grimmia pulvinata.





Jest też pędzlik dachowy - Tortula muralis.



Idę dalej.



Docieram do tablicy informacyjnej na ścieżce rowerowej. Jak widać, ktoś tu był.





Kolejny drzewostan na mojej trasie to brzezina.



I tak dotarłem do miejsca, gdzie nad Przemszą biegnie "Gierkostrada".





Tutaj rośnie krzewiasta czeremcha - Padus.



W betonowej rurze usadowił się dziki bez czarny Sambucus nigra. Mchy zostawiam sobie na następny raz. Wszak przejdziemy się tędy 10 marca.



Teraz znajduje się pod "Gierkostradą".





Teraz zdecydowanie odbijam na północ. Idę skrajem drogi. Na brzozie brodawkowatej wypatrzyłem błyskoporka - Innonotus obliquus f. sterilis.



Przyspieszam. Robi się coraz ciemniej. Celuję oczywiście w przystanek przy centrum handlowym, aby po prostu zamknąć pętlę.







W odpowiedzi na te przeszkody wchodzę do lasu.



Las jest czymś w rodzaju boru. Widać też wpływ pobliskiej drogi.







Szło się dość wygodnie.



Mijam odwodnienie drogi.



Przechodzę przez rów.



Przechodzę przez płat z dominującym trzcinnikiem piaskowym - Calamagrostis epigeios.



Natrafiam na kolejne dowody bliskości drogi.





Przechodzę pod linią przesyłową.



Następnie znajduję dobrą drogę, która pozwala mi iść jeszcze szybciej.





Natrafiam na połamane drzewa.



Znajduję powalone drzewo, jest to brzoza brodawkowata - Betula pendula. Na nim wyrasta hubiak pospolity - Fomes fomentarius.





Jak widać cywilizacja jest blisko, coraz bliżej.



Docieram do głównej drogi i zmierzam na przystanek.