W drodze do redakcji tygodnika Co Tydzień nader często wędruję w osi ulicy Mickiewicza. Zawsze można zobaczyć coś ciekawego, więc zwykle nie spieszę się. Ponieważ w tym roku najważniejszym wydarzeniem była "Polska masakra piłą mechaniczną" starałem się później dokumentować drzewa, które ją przeżyły, chociaż zasługiwały na śmierć. Oto przypadek zamierających drzew przy ulicy Mickiewicza w miejscu, gdzie zaczyna się pasaż handlowy wiodący do ulicy Sienkiewicza.
Przyczyną takiego stanu jest prawdopodobnie uszkodzenie korzeni podczas remontu tej ulicy.
Idę dalej. Jak widać drzewa dopiero co posadzone także usychają. Zapewne to wolne miejsce nie dostarcza wystarczającej ilości wody.
Dla odmiany rosnąca w okolicy plebanii często cięta wierzba biała w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis" ma się dobrze.
Tutaj drzewostan uzupełniono o platana klonolistnego - Platanus x acerifolia.
To już okolica kościoła. Teraz zerkam pod nogi. Oto rdest ptasi - Polygonum aviculare porażony przez mączniaka - Erysiphe polygoni.
Jest jeszcze babka zwyczajna - Plantago maior porażona przez mączniaka - Erysiphe sordida.
Odrywam głowę od ziemi, spoglądam na rynek.
Kieruję się w stronę Organistówki.
Oto bujna zieleń pod kościelnym murem.
Tutaj rządzi chwastnica jednostronna - Echinochloa crus-galii.
Jest także palusznik krwawy - Digitaria sanguinalis.
Jest wilczomlecz ogrodowy - Euphorbia peplus.
Jest bardzo drobna miłka drobna - Eragrostis minor.
A to już okolica pomnika księdza Stojałowskiego i pelargonie - Pelargonium.
I wreszcie ulica św. Barbary. Tutaj tradycyjnie, nader często dokumentuję zanokcicę murową - Asplenium ruta-muraria.
Widać już redakcję.
Zanim tam wszedłem uchwyciłem jeszcze dwurząd murowy - Diplotaxis muralis.