W tym roku bywałem nader często w tytułowym miejscu i bardzo często dochodziłem doń pieszo. Dlatego szlak, który przemierzałem będzie być może najlepiej udokumentowanym miejscem w Zabrzu. Opuściłem dworzec autobusowy przy ulicy Goethego i zerkam w kierunku dworca kolejowego.
Przekraczam skrzyżowanie z ulicą Szczęść Boże. Kiedyś w tym budynku był City Light CLUB.
Przemieszczam się bardzo szybko. Oto szpital miejski.
Na chwilę spowalniam. Dokumentuję florę ulicy Zygmunta Krasńskiego. To jest okolica po drugiej stronie przejścia dla pieszych. Oto rdest ptasi - Polygonum aviculare.
Oto wierzbówka kosmata - Epilobium hirsutum.
Oto jęczmień płonny - Hordeum murinum.
Ścianę szpitala od strony głównej ulicy ozdabia winobluszcz trójklapowy (japoński) - Parthenocissus tricuspidata.
U podstawy muru rośnie wypasiony rdest ptasi - Polygonum aviculare.