Na wystawie pt. W tajemniczym ogrodzie bardzo ważną rolę miały grać rośliny żywe i ledwo żywe. Część roślin otrzymaliśmy z Miejskiego Ogrodu Botanicznego w Zabrzu, część otrzymaliśmy z oświęcimskiego Plantpolu. Tego dnia wpuszczono mnie do hali produkcyjnej. Miałem wybrać co by mnie interesowało w szczególności. Poczułem się tam zarazem niczym kot w mleczarni oraz pies u rzeźnika.
Na początku nachyłek - Coreopsis "Golden Sphaere".
Najważniejsze były żurawki - Heuchera. Oto Heuchera Paprica.
Oto Heuchera Solar Eclipse
Oto Heuchera Georgia Peach
Oto Heuchera Georgia Plum.
Oto Heuchera Marmolade.
Oto Heuchera Blondie.
Oto Heuchera Electric Lime
Oto Heuchera Obsidian
Oto Heuchera Fire Alarm.
Oto Heuchera Golden Zebra.
Oto Heuchera Rio.
Oto Heuchera Forever Purple
Opuszczamy produkcję. Na zewnątrz rządzą petunie.
Są też żurawki Heuchera, ale w tych warunkach nie podejmuję się określenia odmian.
Kolejna osobliwość to lantana pospolita - Lantana camara.
Jest też kleome ciernista - Cleome spinosa.
Oto kuzynka petunii - Calibrachoa.
Trafiła się też bardziej dzika odmiana nachyłka - Coreopsis.
Oto mroczny przedmiot pożądania hodowców roślin. Czarne kwiaty. Tutaj jest to petunia w odmianie Czarna Mamba.
Wchodzimy do kolejnej szklarni.
Tutaj zwracam uwagę na wilczomlecze z gatunku Euphorbia hypericifolia. Na początku odmiana Diamond Frost.
Potem odmiana Diamond Star.
I jeszcze nemezja Sunset Lychee.
Kolejna osobliwość to ketmia bagienna lub jak kto woli hibiskus bylinowy -
Hibiscus moscheutos
Są też ketmie z grupy Hibiscia.
A przed biurowcem znajduje się trywialna sosna czarna - Pinus nigra.
Jest też krzewuszka cudowna.
Do firmy dowieziono mnie samochodem, potem odwieziono na dworzec kolejowy.