Tego dnia wybierałem się do Siedlca k. Krzeszowic. Z "interesariuszami" spotkałem się przy ulicy Trzebińskiej. Po drodze zobaczyłem to i owo. Na początek tytułowa ulica w barwach wczesnej jesieni.
Dalej widok pagórka po chrzanowskim dworze.
Następnie park przy Muzeum.
Dalszy odcinek ulicy Mickiewicza, zagrodzonej w związku z zawaleniem się kamienicy.
Kamienicę obchodzę od tyłu. Trwa jej wyburzanie.
Zerkam jeszcze na ten teren od strony ulicy Śląskiej.
A to już ulica Śląska. Tutaj zwracam uwagę na to, że jesion wyniosły - Fraxinus excelsior zaczyna gubić liście.
Drugie drzewo rośnie niebezpiecznie blisko budynku, ale póki co ma się dobrze.
Przy ulicy Śląskiej znajduje się kamienica, przed którą zapewne nie ma świetlanej przyszłości.
A to już ulica Kusocińskiego i szpaler klonów zwyczajnych w odmianie purpurowej - Acer platanoides "Crimson King" na skraju Osiedla Tysiąclecia.
Szybko przemieszczam się w kierunku ulicy Zielona.
Przechodzę na drugą stronę linii kolejowej osiągając ulicę Trzebińska. Tutaj oglądam słoneczniczka szorstkiego - Heliopsis scabra w dwu fazach kwitnienia.
Pobliski dworzec kolejowy Chrzanów Śródmieście jest wizytówką kolei w przeciwnym tego słowa znaczeniu. Obiekt jest zamknięty, ale pomalowany.
Oto pobliski nasyp kolejowy i widok peronów. Tam na górze jest nieco lepiej.
Teraz zdecydowanie jestem przy ulicy Trzebińskiej. Na początku sesja zdjęciowa z czeremchą amerykańską - Padus serotina.
Bohaterem najważniejszej sesji zdjęciowej tego dnia jest mączniak na żylistku szorstkim - Deutzia scabra. Ten grzyb to Erysiphe deutziae. Suszka mam.
Idę dalej. Widać most nad Trzebińską. Tam na mnie czekają.
Jednakże po drodze zauważam kwitnącą forsycję pośrednia - Forsythia intermedia.
Oto kolejna grupa osiedlowej zieleni.
Oto most nad Luszówką.
Oto moje anty-selfie.
Oto wierzba biała - Salix alba nad lewym brzegiem Luszówki.