Tego dnia odwiedzałem jaworznicką redakcję tygodnika Co Tydzień. Wysiadłem na przystanku Centrum.
Zanim poszedłem dalej postanowiłem sprawdzić, kto też znajduje się w tym barwnym tłumie. Początek tytułowej ulicy wyznacza widoczny w tle żywopłot.
Oznaczanie roślin ozdobnych wobec bogactwa odmian jest dość trudne, ale jakoś mi się udało. Na początku narcyz Red Devon.
Potem prawie botaniczny Narcissus pseudonarcissus.
A teraz odmiana Manly.
Odmiana Sempre Avanti.
I znowu botaniczny Narcissus poeticus.
Kolejna odmiana to Full House.
I wreszcie coś co jest hitem ostatnich lat, narcyz Thalia.
A na zakończenie tej części narcyz Tazetta w odmianie Golden Down
W ubiegłym roku jaworznickie klomby zdominowały tak zwane czarne tulipany. Teraz było ich niewiele.
Dalej odmian nie dociekałem. Było po prostu to.
Teraz definitywnie skręcam w tytułową ulicę. W jednym z kwiatów siedziała sobie muchówka. To Syrphus ribesi.
Dziką florę reprezentuje fiołek polny - Viola arvensis.
Towarzyszy mu tasznik pospolity - Capsella bursa- pastoris.
Trafił się jeszcze oderwany od reszty narcyz Tazetta w odmianie Geranium.
I ponownie "dziczyzna". Na początku pięciornik piaskowy - Potentilla arenaria.
Potem wilczomlecz obrotny - Euphorbia helioscopia.
Dalej iglica pospolita - Erodium cicutarium.
Na piaszczystym gruncie po sezonowym lodowisku rozwinął się gorczycznik pospolity - Barbaraea officinalis.
Jest i maruna bezwonna - Matricaria perforata.
Trafia się także koniczyna biała - Trifolium repens.
To już górny odcinek tytułowej ulicy. Oto rogownica kutnerowata - Cerastium tomentosum.
I tak docieram do okolicy Placu św. Jana.
A na zakończenie, już przy ulicy św. Barbary dokumentuję głóg odgiętodziałkowy - Crataegus rhipidophylla lub mieszańca z jego udziałem.