Ruszamy dalej w kierunku zachodnim. Kierujemy się ku ścieżce biegnącej blisko krawędzi lotniska Muchowiec. Na początku zwracam uwagę na jałowiec pospolity -
Juniperus communis.
Teren przylegający do miejsca wypoczynku jest wyraźnie podtopiony. Strach tam wchodzić.
Teraz mijam skupisko czosnaczka pospolitego -
Alliaria petiolata.
Następnie mamy skupisko kokoryczki okółkowej -
Polygonatum verticillatum.
Jest też barszcz zwyczajny -
Heracleum sphondylium.
Zazielenił się szczawik zajęczy -
Oxalis acetosella.
Jest i świerząbek orzęsiony -
Chaerophyllum hirsutum.
Niejaką osobliwością, jak na tę porę roku są te czernidłaki -
Coprinus. Wydaje mi się, że to
Coprinopsis romagnesiana.
Było tutaj także sporo czworolistu pospolitego - Parix quadrifolia.
Zakwitł już przywrotnik -
Alchemilla. Pomimo bogatego materiału zdjęciowego nie podejmuję się szczegółowego oznaczenia.
Jesteśmy przy głównej drodze. Oto świerk serbski -
Picea omorika.
Trafiła się też jodła pospolita -
Abies alba.
Oto cyprysik groszkowy -
Chamaecyparis pisifera.
W tym przypadku typuję jałowiec wirginijski -
Juniperus wirginiana.
Jest też dziki problem.
Zatopioną część lasu, podejrzewam szkody górnicze, opanował rdestowiec japoński -
Reynoutria japonica.
Trafiła się jeszcze jodła kalifornijska -
Abies concolor.
I tak niezauważalnie opuściliśmy las.
Ta okolica nas nie interesuje. Gnamy dalej.
W tym momencie znaleźliśmy się na ulicy Francuska. Stąd zerkamy na lotnisko Muchowiec.
A to już ulica jako taka. W zieleni skrywa się rzeźba.