Tego dnia powstawał film o przyszłym jaworznickim ogrodzie botanicznym. To rejon wzgórza Gródek, gdzie niegdyś działał ośrodek nurkowy Orka. Obecnie po przekształceniach własnościowych nazywa się Diving Marina "Koparki". Spójrzmy na to miejsce z południowej krawędzi. Na zdjęciu widzimy zbiornik, który jest izolowanym, płytkim akwenem. Nosi on nazwę Wydra. Planuje się w tej okolicy eksponować zbiorowiska roślinności wodnej i błotnej.
Rozglądamy się za roślinami. Na początku poziomka pospolita - Fragaria vesca.
Potem kwitnąca czeremcha zwyczajna - Padus avium.
Przekwitała już śliwa tarnina - Prunus spinosa.
Nieliczne kwiaty jeszcze było widać.
Idziemy teraz wzdłuż wschodniej krawędzi wyrobiska. Akwen na dnie przejściowo ginie w cieniu. Nad lasem, na linii horyzontu swoją obecność zaznacza chłodnia kominowa, mająca nieco ponad 180 metrów wysokości.
I jeszcze raz końcówka wyrobiska. Barwa wody jest związana z wysoką zawartością w niej związków wapnia.
A teraz naprzemiennie okoliczne zbiorowiska roślinne oraz końcówka akwenu.
Ścieżka, którą podążamy w kierunku północnym biegnie po płaszczyźnie oddzielności. W tej okolicy warstwy gogolińskie górne przechodzą w warstwy górażdżańskie.
Skarpa kamieniołomu posiada w tym miejscu dość iluzoryczne zabezpieczenia idiotoodporne.
I tak doszliśmy do kosmicznej atrakcji. Są tutaj plansze przybliżające Układ Słoneczny. Słońce teraz jest żółtym karłem i ma skończyć swój żywot w tej postaci za 5,4 miliarda lat. Do niedawna byłem przekonany, że koniec nastąpi już za 4,5 miliarda lat. Ulżyło mi.
W drodze do następnej planszy minęliśmy niewielkie mniszki - Taraxacum.
Pominęliśmy Merkurego i Wenus, zatrzymaliśmy się przy Ziemi. Oto najważniejsza konstatacja. Generalnie na tle tarczy słonecznej to paproch. Z kolosalnej ilości energii produkowanej przez naszą gwiazdę trafia w nią tyle ile wynosi jej średnica. Z tego roślinność, podstawa wszystkich ekosystemów efektywnie wykorzystuje tylko 1%.
Teraz rozglądamy się za roślinami. Oto pierwiosnka lekarska - Primula veris.
Oto wilczomlecz lancetowaty - Euphorbia esula.
Oto rogownica polna - Cerastium arvense.
Było też czynne mrowisko.
Oto szczodrzeniec rozesłany - Chamaecytisus ratisbonensis.
Oto pięciornik piaskowy - Potentilla arenaria.
Wracamy do samochodu. Zerkamy na zbiornik w tylnej części wyrobiska.
Zerkamy na teren przyszłego ogrodu botanicznego.
Po drodze mijamy piękniejszą poziomkę pospolitą - Fragaria vesca.
Poza tym zauważamy, że sosna zwyczajna - Pinus sylvestris także ruszyła z wegetacją.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 30.października.2017)