Wkraczanie dzików do miast jest już swego rodzaju normą. Tym nie mniej po raz pierwszy zwierzęta te dotarły w okolice naszego muzeum.



Oto wynik ich działalności. Poryły sobie i poszły nie wiadomo gdzie.







Drugim miejscem ich aktywności była okolica pobliskiej szkoły muzycznej. Po drodze do tego miejsca udokumentowałem siewki klonu zwyczajnego - Acer platanoides.





Dostrzegłem świeżo posadzoną magnolię - Magnolia sp.



Oto jej kwiat z bliska i bardzo bliska.





A tak wygląda wynik buchtowania dzików na trawniku przy szkole muzycznej.











Wracając do muzeum uwieczniłem mniszki - Taraxacum sp. sp. porastające murek przy ulicy Mickiewicza.







Po przeciwnej stronie ulicy, tuż za naszym miejscem pamięci do kwitnienia przygotowywał się kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hippocastanum.





Trawnik w tej okolicy także nosi ślady bytności dzików.



A poza tym rozwijały się pączki dębu czerwonego - Quercus rubra.