Kolejny postój w drodze na XI zlot wypadł niedaleko od Włocławka. Na stacji paliw brak było informacji gdzie jesteśmy, ale udało nam się ustalić, że to Pikutkowo było. W oddali jak sądzę widać jego zabudowania. Mnie zaintrygował leżący na skarpie skandynawski przybłęda.



Oto sama stacja paliw, jako plan zdjęciowy.



Skandynawski przybłęda okazał się być granitem orbikularnym. Dla kamieniarzy to "Baltic Brown". Kule to przetopiony skaleń. Czarne piegi to biotyt.









Czas udokumentować zieloność wału. Było dżdżyście.



Na początek maruna bezwonna - Matricaria perforata.





Potem dość rosły podbiał pospolity - Tussilago farfara.



Oto koniczyna biała - Trifolium repens.



Teraz będzie nieco więcej koniczyny łąkowej - Trifolium pratense.







Było nam spieszno, ale zdążyłem jeszcze pstryknąć lucernę nerkowatą - Medicago lupulina.



I na zakończenie sesja zdjęciowa z tamaryszkiem drobnokwiatowym - Tamarix parviflora. W między czasie wilgotność powietrza znacznie wzrosła.









Do celu dojechaliśmy dopiero po godzinie 18.00, były jeszcze dwa duże korki. Uwaga, tym sposobem w tym roku wstawiłem już 200 fotoreportaży.