Jest w Siedlcu miejsce, gdzie wciąż tętni artystyczne życie. Kiedy spojrzymy na to miejsce z góry, zauważymy w tej okolicy jedyny duży staw. Dzisiaj można w tym miejscu wziąć udział w warsztatach plastycznych. Mieszkający tutaj artyści są bardzo zaangażowani w obronę tego miejsca. To tutaj, gdzieś nad tym stawem Józef Mehoffer stworzył dzieło zatytułowane "W dziwnym ogrodzie". Wartość kulturowa godna ochrony, zgodna z polityką, sami wiecie kogo.
Oto rąbek tego stawu.
Nawet dzisiaj jest tutaj sporo kwiatów, nie koniecznie takich jak wówczas. Oto werbena patagońska - Verbena bonariensis.
Jest też sporo dzikusów, takich jak ten bluszczyk kurdybanek - Glechoma hederacea.
Dumą właścicieli są róże, nawet kiedy znajdują się w stanie zejściowym.
Nowością w ogrodzie będzie rdest z rodzaju Aconogon. Gatunku wolę teraz nie zgadywać.
Oto kolejny, malowniczy krajowiec. Po prostu sporo tutaj skrzypu olbrzymiego - Equisetum telmateia.
Zwróciłem także uwagę na dęba szypułkowego - Quercus robur porażonego przez mączniaka - Erysiphe alphitoides.
Tutaj jak mi się wydaje rośnie głodek - Draba.
A teraz intrygujący zakątek ze skrzypem olbrzymim - Equisetum telmateia.
Trafiła się też cymbalaria bluszczykowa - Cymabalaria muralis.
A to rozkwitający kwiat kielisznika zaroślowego - Calystegia sepium.
Ta żółta róża pachniała obłędnie.
Oto spóźniony dmuchawiec mniszka - Taraxacum.
Jest i czarnuszka siewna - Nigella sativa.
Zerkam teraz na akwen, nad którym bywał Józef Mehoffer.
A teraz malowniczy chwast, czyli włośnica sina - Setaria pumila.
Oto kolejne róże.
Są tutaj malownicze floksy wiechowate - Phlox paniculata.
Dumą właścicieli jest także grupa metasekwoi chińskiej - Metasequoia glyptostroboides.
A to trywialny jarmuż. Tutaj kwiaty i jarzyny rosną pospołu.
Chwastom też jest tutaj dobrze. Oto rdest plamisty - Polygonum persicaria. W tle znajduje się żółtlica owłosiona - Galinsoga ciliata.
Teraz spoglądam na akwen spod korony metasekwoi chińskiej - Metasequoia glyptostroboides.
Oto staw z bliska.
Odchodzę od wody. Oto gazania - Gazania.
Zwracam także uwagę na choroby roślin. Oto mączniak róż - Sphaerotheca pannosa.
Bardzo chore są floksy. Ich kwiaty są malownicze, ale na liściach mamy mączniaka - Erysiphe magnicellulata. Żółty nalot na mączniaku, zdjęcie trzecie, to nadpasożyt - Ampelomyces quisqualis. Po prostu choroba choruje.
Teraz skupiam się na ketmii syryjskiej - Hibiscus syriacus. Dostępu do kwiatów broniły pokrzywy zwyczajne - Urtica dioica.
Zieloną część opowieści kończy widok winorośli - Vitis oplatającej żywotnika zachodniego - Thuja occidentalis.
W tym ogrodzie będę jeszcze bywał. A całą burzę wokół Siedlca można skwitować tą rzeźbą.