Przy tytułowej ulicy znajdował się dworzec PKS. Teraz też jakieś autobusy zatrzymują się tutaj, ale ten teren jest już własnością prywatną. Tego dnia czekałem tutaj na pojazd, którym miałem się udać do Trzebini Psar na lekcję muzealną w terenie. Było trochę czasu, więc pstryknąłem to i owo. Na początku babki zwyczajne - Plantago major. Jedno wyrosły na asfalcie, inne przy krawężnikach. Tak czy owak ekstremalne siedliska.
Wciąż rosną tutaj żywotniki zachodnie - Thuja occidenntalis. Poznaliśmy się ponad 30 lat temu. Od tamtego czasu nie zmieniły się zbytnio.
I ich cieniu można zobaczyć pstrą odmianę mozgi trzcinowatej - Phalaris arundinacea "Picta".
Całkiem dobrze ma się mniszek - Taraxacum.
Wciąż sadzi się tutaj tulipany - Tulipa.
Oto kolejne skupisko niezwykłych babek zwyczajnych - Plantago major.
Jest też rogownica kutnerowata - Cerastium tomentosum.
A na pobliskim koszonym trawniku wegetacja jeszcze na dobre nie ruszyła. Białe kropki na zielonym tle to śmieci.
Odrywam na chwilę wzrok od ziemi i zerkam w kierunku ulicy Trzebińskiej.
Ponownie schylam się ku ziemi. Oto rdest ptasi - Polygonum aviculare.
W sąsiedztwie na wysokim nasypie biegnie linia kolejowa. Wciąż jeszcze zasłaniają ją drzewa.
Parking przed miejscowym centrum handlowym ozdabiają niewielkie skupiska krzewów. Jakby nie było samochody są najważniejsze.
Ekstremalne miejsce do życia znalazł siebie ten mniszek - Taraxacum. Widać, że nie jest mu źle.
Mech w takim miejscu, tym bardziej że jest to prątnik srebrzysty - Bryum argenteum to normalne.
I na zakończenie jaskier ostry - Ranunculus acris przebijający się spod irgi poziomej - Cotoneaster horizontalis.