Zastanawiam się nad ostrożeniem lancetowatym (Cirsium vulgare), ale chyba bez kwiatów nic nie wymyślę.
#981
od stycznia 2007
To podobnie jak w równoległym wątki (linkowanym dwa posty wyżej), czekamy do lata.
Może nawet przełomu lipca/sierpnia, ale myślę, że warto pamiętać o tej roślinie?
Na pewno wyrośnie z niej coś wspaniałego!
#998
od stycznia 2007
Oby tylko nie był skoszony, bo co będzie z oznaczeniem, jak nie doczekamy kwiatów?
Może by mu dać tabliczkę: ''okaz do celów poznawczych, nie kosić''? Oczywiście żartuję, ale w duchu się niepokoję!
Ostrożeń lancetowaty ( Cirsium lanceolatum ).
Zdjęcia silnie skompresowane są trochę inne i dlatego na podstawie pierwszego i kolejnych zdjęć, pokazujących tylko rozetę liściową, nie sposób było tę pospolitą roślinę rozpoznać.
#199
od lutego 2007
Temat na razie zakończę. To co zastałem w piętek nie zachęcało do fotografowania. Poboczem drogi przejechałka kosiarka. Może odrośnie na nowo do jesieni.