Tradycyjnie, na jakiś czas przed Niedzielą Palmową jestem wypuszczany w teren aby zebrać przekwitłe trzciny pospolite - Phragmites australis. Jest to surowiec niezbędny do warsztatów, na których nauczamy wykonywania palm wielkanocnych. Tego dnia ruszyłem na swoje ulubione łowiska położone na północ od autostrady. Na początku ulica ks. Ignacego Skorupki.
Na nieużytku powyżej straży pożarnej znalazłem prątnika - Bryum.
Był też płożymerzyk - Plagiomnium cuspidatum.
Jest jeszcze zęboróg purpurowy - Ceratodon purpureus.
Ale najważniejsza jest wiosnówka pospolita - Erophila verna.
I tak doszedłem do cmentarza przy ulicy Balińskiej, gdzie rośnie sporo żywotnika zachodniego - Thuja occidentalis.
Jedno z drzew oplata bluszcz pospolity - Hedera helix.
Znalazłem na nim ślad po oderwanym pniu.
Powyżej obwodnicy sfotografowałem zagajnik.
Na moment zatrzymałem się nad autostradą.
I tak, po przejściu na drugą stronę znalazłem się na węźle drogowym.
Teraz zszedłem w zarośla znajdujące się na wprost, a zarazem po prawej stronie drogi do Balina. Zaraz na wstępnie widać ślady po gorącym powitaniu wiosny. A poza tym mamy w tej okolicy dereń biały - Cornus alba.
W zadrzewieniu skrywa się niewielki staw.
Zieleninę pod nogami tworzy między innymi ziarnopłon wiosenny - Ficaria verna.
Wychodzę teraz na otwartą przestrzeń i ruszam zdecydowanie na wschód.
Natrafiam na kolejny zbiornik wodny.
Tutaj przebywały ropuchy szare.
Jest pierwsze trzcinowisko.
Tutaj dominowała nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.
Są też malownicze kępy traw.
Tuż przed drogą do Luszowic natrafiam na kolejny zbiornik wodny.
Zanim ruszyłem dalej zerknąłem w stronę wyłaniającego się osadnika po kopalni Trzebionka.