Początek roku to przede wszystkim dokumentowanie "Polskiej masakry piłą mechaniczną". Oto spustoszenie dokonane na skwerze w okolicy skrzyżowania alei Henryka z ulicą Sienną.
Teraz przeszedłem w rejon ulicy Borowcowej aby zerknąć na teren cmentarza żydowskiego. Tutaj nic nie ubyło.
Znajduję się przy ulicy Powale. Zerkam na nasyp linii kolejowej. Tutaj na wysokości cmentarza oraz stacji paliw nie nastąpiły widoczne zmiany.
Także rozłożysty dąb szypułkowy tuż za cmentarzem ocalał.
Stoję przy stacji paliw. Nieco dalej linia horyzontu nad linią kolejową wyraźnie przejaśniała.
Dla odmiany nikt nie ma śmiałości usunąć drzew, które rosną przy ulicy Podwale, chociaż są one w wyraźnym konflikcie z linią przesyłową.
Ocalały też te topole holenderskie - Populus x canadensis "Marylandica".