Po opuszczeniu ogrodu botanicznego zajrzeliśmy do pobliskiego kościoła p.w. św. Józefa. Konsekracja miała miejsce 4 września 1932 roku. To jeden z ciekawszych przykładów architektury modernistycznej na Górnym Śląsku. Na początku widok z zewnątrz.









Potem kilka widoków ogólnych wnętrza.







I ponownie rzut oka na organy i witraż.



Oto witraże w dolnej części kościoła.





Oto ołtarz w dolnej części kościoła.



Oto kolejne witraże.



Teraz spoglądam w górę.





I znowu organy.



I ponownie mozaika z Matka Boską częstochowską. Teraz z lampą błyskową.



I kolejne detale.





Wychodzimy i zerkamy na pobliski stadion Górnika Zabrze.



I ponownie kościół. Szczególną uwagę przyciągnęły jałowce pospolite - Juniperus communis. W żywopłocie rządzi klon zwyczajny - Acer platanoides.



Zmiana miejsca akcji. Oto plac przed Muzeum.



Są fontanny.





Są okazałe żywotniki zachodnie - Thuja occidentalis.



I wciąż tutaj stoi pomnik Wincentego Pstrowskiego.



Oto budynek muzeum.



Oto budynek sądu rejonowego.



Idziemy teraz w kierunku kościoła p.w. św. Anny. Tutaj pożeniono styl neoromański z neogotyckim. Konsekrowano go 10 października 1900 roku.





Wchodzimy.



Podziwiamy wnętrze.







Kilka detali.









Teraz pora na coś. Oto charakterystyczna wieża ciśnień szpitala.



Oto fragment zabudowy Placu Krakowskiego.



Na jednym ze skwerów zauważyliśmy kwitnący kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hipocastanum. Tutaj prawdopodobnie zdążył na matury.





I na zakończenie kościół ewangelicki przy ulicy Lutra.