2017.03.18 17:57
W tym odcinku będziemy się poruszać trasą oznaczoną kolorem fioletowym.
Na początku przeszedłem na drugą, północną stronę ulicy W. Sikorskiego, gdzie w drzewostanie dominuje brzoza brodawkowata - Betula pendula. W warstwie krzewów zaznacza się obecność derenia białego - Cornus alba.
Inne drzewa też tutaj są. Oto grusza - Pyrus communis.
Są tutaj też modrzewie - Larix.
Oto przesieka przecinająca tę część drzewostanu. Tutaj posadzono genewskie bękarty z rodzaju topola - Populus.
Wracam na ulicę Sikorskiego.
Zerkam na północny odcinek rzeki Wodna.
Przechodzę na drugą stronę ulicy, wybieram lewy brzeg rzeki i ruszam na południe.
Dalej rzeka staje się dzika.
Rzeka kilka razy się załamuje. To są efekty odbicia. Widzimy brzozę brodawkowatą - Betula pendula powaloną przez bobry.
Oto efekt istnienia pierwszej bobrowej tamy.
Kolejna tama jest bardzo blisko.
Idąc dalej uchwyciłem pomroczność jasną.
Teraz widzę nasyp linii kolejowej oraz ścięte drzewo.
Pod tą ściętą brzozą brodawkowatą - Betula pendula też była niewielka tama bobrowa.
Jak widać, rzeka raczej stoi, niż płynie.
Bobry rządzą. Póki co są częściowo chronione.
I tak dotarłem do przepustu pod linią kolejową.
Tuż przed nią była ostatnia w tej okolicy tama bobrowa.
Sprawdziłem, jak rzeka pokonuję przepust.
Są tutaj wątrobowce. Podejrzewam stożkę ostrokrężną - Conocephalum conicum.
Rzeka płynęła całą szerokością przepustu. Ja nie mogłem z niego skorzystać.
Zachowując należytą ostrożność przeprawiłem się górą. Wszak to magistrala Kraków - Katowice.
Na początku przeszedłem na drugą, północną stronę ulicy W. Sikorskiego, gdzie w drzewostanie dominuje brzoza brodawkowata - Betula pendula. W warstwie krzewów zaznacza się obecność derenia białego - Cornus alba.
Inne drzewa też tutaj są. Oto grusza - Pyrus communis.
Są tutaj też modrzewie - Larix.
Oto przesieka przecinająca tę część drzewostanu. Tutaj posadzono genewskie bękarty z rodzaju topola - Populus.
Wracam na ulicę Sikorskiego.
Zerkam na północny odcinek rzeki Wodna.
Przechodzę na drugą stronę ulicy, wybieram lewy brzeg rzeki i ruszam na południe.
Dalej rzeka staje się dzika.
Rzeka kilka razy się załamuje. To są efekty odbicia. Widzimy brzozę brodawkowatą - Betula pendula powaloną przez bobry.
Oto efekt istnienia pierwszej bobrowej tamy.
Kolejna tama jest bardzo blisko.
Idąc dalej uchwyciłem pomroczność jasną.
Teraz widzę nasyp linii kolejowej oraz ścięte drzewo.
Pod tą ściętą brzozą brodawkowatą - Betula pendula też była niewielka tama bobrowa.
Jak widać, rzeka raczej stoi, niż płynie.
Bobry rządzą. Póki co są częściowo chronione.
I tak dotarłem do przepustu pod linią kolejową.
Tuż przed nią była ostatnia w tej okolicy tama bobrowa.
Sprawdziłem, jak rzeka pokonuję przepust.
Są tutaj wątrobowce. Podejrzewam stożkę ostrokrężną - Conocephalum conicum.
Rzeka płynęła całą szerokością przepustu. Ja nie mogłem z niego skorzystać.
Zachowując należytą ostrożność przeprawiłem się górą. Wszak to magistrala Kraków - Katowice.