W kolejnym etapie tej wędrówki ruszam w kierunku kościoła. Na niebie zauważam bardzo wymowne ślady po przelatujących samolotach.
Po drodze mijam olszę czarną - Alnus glutinosa z nie zasiedloną platformą pod gniazdo bocianie. Podobno ptaki stwierdziły, że w takich warunkach nie da się mieszkać.
Teraz kościół z bliska.
Mijam go bardzo szybko.
Zauważam kwitnący i owocujący bluszcz pospolity - Hedera helix.
Mijam ostatnie zabudowania.
Osiągam szczyt wzniesienia. Droga zanika.
W końcu natrafiam na szczątkowe murawy.
Tutaj zwracam uwagę na owocujący ciemiężyk białokwiatowy - Vincetoxicum hirundaria.
Teraz uwieczniłem swój cień.
Cała okolica to nie uprawiane pola uprawne. Po części zajmują je cierniste krzewy.
Trafił się tutaj dereń świdwa - Cornus sanguinea zarówno łysy jak i z jeszcze zachowanymi liśćmi.
Sporo tutaj ligustru pospolitego - Ligustrum vulgare.
Idąc dalej kluczę pomiędzy pasmami krzewów. Tradycyjny skład czyżni uzupełniają pojedyncze dęby szypułkowe - Quercus robur.
Jest też róża dzika - Rosa canina.
Obecność dębu szypułkowego świadczy o tym. że sukcesja zmierza w kierunku grądu.