to był początek wielkiej akcji wakacyjnej. Włóczyliśmy się w wszystkie soboty. Tego dnia pogoda była bardzo dobra. Upal powalał, ale pomimo tego w kameralnym gronie ruszyliśmy w trasę. Punktem pierwszym była tytułowa ulica i dobrze znane mi stanowisko olbrzymiego barszczu. Jestem przekonany, że to barszcz Sosnowskiego - Heracleum sosnowskyi. Na razie stoimy na ulicy i zerkamy w stronę mostu.
Tuż przed mostem po prawej stronie drogi znajduje się trawiasta przestrzeń ograniczona charakterystyczną taśmą.
Właśnie wykonano zabiegi zwalczające ten gatunek. Tym nie mniej bez trudu wśród traw wypatrzyłem pierwsze siewki. One powinny zakwitnąć w przyszłym roku.
Ignorując ostrzeżenie wkraczamy w zarośla.
Tutaj znajdujemy pierwszego okazałego osobnika. Roślina była potraktowana chemicznie.
Tym nie mniej w gęstwie krzewów znajduję mnóstwo siewek. Wielu z nich nikt nie pryskał.
Były też okazy z takimi liśćmi.
Odwracam się i znajduję sałatę kompasową - Lactuca serriola.
Pod nogami znajduję obumarły baldach naszego głównego bohatera. Nie wiem, czym tutaj pryskano, ale większość roślin nie ucierpiała po zabiegu.
Taki był na przykład wiesiołek dwuletni - Oenothera biennis.
Taka była dziewanna - Verbascum. Gatunku nie chciało mi się oznaczać. Zresztą z tych zdjęć jest to niemożliwe.
Jest też przymiotno białe - Erigeron annuus.
A to schorowany wiesiołek - Oenothera. Gatunku nie dociekałem. Poraża go wrośniak - Peronospora arthuri.
Był tutaj jeszcze nostrzyk żółty - Melilotus officinalis.
Trafiło się również przymiotno gałęziste - Erigeron ramosus.
Na pobliskim nasypie byłej linii kolejowej zwróciłem uwagę na stulisz Loesela - Sisymbrium loeselii.
Teraz przeszliśmy na drugą stronę mostu. Tutaj zauważam już kwitnącą cykorię podróżnik - Cichorium intybus.
To samo zrobił wrotycz pospolity - Tanacetum vulgare.
Owocowała i kwitła driakiew żółta - Scabiosa ochroleuca.
Trafiła się tutaj gnojka wytrwała, zwana też gnojką trutniowatą - Eristalis tenax
Kolejną ciekawostką jest lucerna pośrednia - Medicago x varia.
Oto dość typowy chaber łąkowy - Centaurea jacea.
Jest jeszcze pasternak zwyczajny - Pastinaca sativa.
A to już dwurząd murowy - Diplotaxis muralis. Tego roku w Jaworznie był prawie wszędzie.
Wracamy. Na interesującej nas łące znajdujemy sporego młodego osobnika barszczu sosnowskiego - Heracleum sosnowskyi. Wyrasta poza terenem ogrodzonym taśmą. Poza tym wyraźnie widać, że był nie pryskany.
Komentując tę sytuację dla tygodnika Co Tydzień pozwoliłem sobie na uszczypliwą uwagę, że zwalczanie tego gatunku w tym miejscu będzie niekończącą się historią. Po prostu bank nasion w glebie będzie co jakiś czas uruchamiał swoje depozyty. Te trafiły tutaj z nieco ponad 30 osobników w 2010 roku.