Teraz poprzez łan tej trawy zerkamy na zachód. Niestety, nie widać tego na zdjęciu, ale w realu wyraźnie dostrzegamy Hutę Katowice oraz Koksownię Przyjaźń. Te dwa giganty są przejawem troski o ochronę środowiska naturalnego w byłym Związku Radzieckim.
Idziemy dalej. Na linii horyzontu majaczy kościół w Ciężkowicach. Zarazem widać jak za rodzimym najeźdźcą czai się amerykańska nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.
Pojawiają się pojedyncze krzewy dzikiej róży - Rosa canina.
Jesteśmy już blisko szczytu. Kościół widać coraz lepiej.
Blisko szczytu znajduje się kolejny kącik wypoczynkowy. Ocienia go okazały dąb szypułkowy - Quercus robur.
Teraz w osi drogi widać najwyższe wzniesienie Jaworzna oraz całych Pagórów Jaworznickich. To Przygoń.
Kiedy spojrzymy za siebie widzimy w całej okazałości Grodzisko. Na pierwszym planie mamy szczątkowe płaty muraw. Pośrodku znajdują się lasy Niecki Wilkoszyńsko-Długoszyńskiej. Dopiero co pokonaliśmy je.
Z ciekawszej roślinności można obejrzeć rozchodnik wielki - Sedum maximum. Są pewne zawirowania z nomenklaturą, ale w tym wypadku zdaję się na nasz atlas.
Stok północno-wschodni wzgórza opanowały nawłocie kanadyjskie - Solidago canadensis. Jest tutaj także więcej krzewów.
Jeszcze zza nich widać Przygoń.
Następnie wycofaliśmy się, aby zejść na dół polnym przedłużeniem ulicy Niezapominajek. W sporej odległości od zwartej zabudowy zauważyliśmy płat miskantu - Miscanthus. Uprawa, czy spontan. Trudno powiedzieć.
Póki co nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis rządzi.