W trakcie trwania spaceru dotarliśmy do zachodniego krańca hałdy. Tutaj najbardziej zaznaczyła się działalność dzików dwukołowych.
Miejscami nie widać istotnych różnic. Jest tylko przepalony kamień.
Po drodze mijamy rezedę żółtą - Reseda lutea.
Szybko znaleźliśmy się pośrodku północnej krawędzi hałdy. Tutaj kwitł żarnowiec miotlasty - Sarothamnus scoparius.
Od strony północnej hałda także jest atakowana przez dziki dwukołowe. Prawdę powiedziawszy, w związku z likwidacją kopalni "Anna" ta hałda idealnie nadaje się do tego celu. Wystarczyło by tylko ten proceder nieco ucywilizować.
Po tej dygresji pora na kolejną roślinę. Oto wyka wąskolistna - Vicia angustifolia.
Przy północnej ścianie hałdy znajduje się drzewostan z przygiętymi brzozami brodawkowatymi - Betula pendula.
A przed nami znajduje się las biegnący wzdłuż wschodniej krawędzi hałdy.
Bardzo szybko przeszliśmy do lasu. Na początku mamy nerecznicę samczą - Dryopteris filix-mas.
Teraz spod korony dębu szypułkowego - Quercus robur zerkamy na hałdę.
Przemieszczając się na południe mijamy kwitnący żarnowiec miotlasty - Sarothamnus scoparius.
Są tutaj także spieczone bloki materiału z hałdy.
Podlegają one spontanicznej sukcesji. Osiedla się na nich nawet malina właściwa - Rubus idaeus.
Jest też jakaś orlica. Dawniej Pteridium aquilinum, ale to już historia, o czym najlepiej wie Dariusz Tlałka.
Jest tutaj także sporo turzycy drżączkowatej - Carex brizoides.
Teraz odbijamy na wschód. Droga jest bardzo dobra.
Docieramy do urokliwego, ale bardzo zanieczyszczonego stawu.
W pobliskich zaroślach znajdujemy kokoryczkę wielokwiatową - Polygonatum multiflorum.
Była tam też przytulia wonna - Galium odoratum.
I kolejne dwa widoki stawu.
Tuż przed opuszczeniem lasu oglądam kwiaty dzikiego bzu czarnego - Sambucus nigra.
Tak wygląda ostatni odcinek drogi przez las.
A na skraju lasu bohaterem dłuższej sesji zdjęciowej stał się świerząbek orzęsiony - Chaerophyllum hirsutum.