W kolejnym odcinku ruszam w stronę doliny Dłubni. To droga na Słomniki na odcinku nieco ponad 300 metrów, licząc od Muzeum. Dolina skrywa się w zieleninie na końcu. Prawie wszystkie zdjęcia powstaną w chaszczach po prawej stronie drogi na prawym brzegu rzeki.
Ja na początku zwracam uwagę na młode jesiony wyniosłe - Fraxinus excelsior.
Potem obserwuję świerk pospolity z szyszkami na szczycie korony. Znaczy się nie tylko w rejonie mojego podstawowego działania te drzewa tak się zachowały. Miały zwiastować ostrą zimę, a zawiodły na całej linii.
Schodzę z głównej drogi.
Na początku oglądam owocującą wierzbę białą - Salix alba.
Jest też jakiś głóg - Crataegus.
A pod nogami miałem jaskier rozłogowy - Ranunculus repens.
Bliżej rzeki króluje pokrzywa zwyczajna - Urtica dioica.
Oto jest gorczyca polna - Sinapis arvensis.
Towarzyszy jej przetacznik perski - Veronica persica.
Trafiła się przytulia czepna - Galium aparine.
Z drzew jest tutaj wiąz górski - Ulmus glabra.
Mamy też wierzbę kruchą - Salix fragilis.
Listę obecności uzupełniają kolejne trywialne gatunki, takie jak na przykład tasznik pospolity - Capsella bursa-pastoris.
Dziki bez czarny - Sambucus nigra dopiero szykował się do rozkwitnięcia.
Ponownie zerkam na rzekę.
Teraz bohaterem dłuższej sesji zdjęciowej jest chrzan pospolity - Armoracia rusticana.
Potem w krzakach zauważyłem zapomniany kontener.
W drodze do niego minąłem młody klon jawor - Acer pseudoplatanus.
Kontener powoli spełnia się w roli bardzo dużej doniczki.
Wracając przyjrzałem się jeszcze jasnocie purpurowej - Lamium purpureum.
Ta zielona plama to trybula leśna - Anthriscus sylvestris w towarzystwie pasternaku - Pastinaca sativa. Całość otacza koniczyna łąkowa - Trifolium pratense.
I wreszcie powrót do rzeczywistości.