Jestem teraz w rejonie ohelu Halberstamów. Macew ci tutaj dostatek.







Zaczynam wracać. Mijam grupę bardzo starych sosen zwyczajnych - Pinus sylvestris.



I kolejne macewy. Te znajdują się bliżej ulicy Borowcowa.



Pomiędzy macewami leżą suche, odłamane gałęzie.



Oto jedna z sosen zwyczajnych - Pinus sylvestris skrywająca się wśród drzew liściastych.



I kolejne skupiska macew. Rozglądając się pomiędzy nimi osiągnąłem połowę długości cmentarza.







Zerkam przed siebie. Ohel Salomona Bohnera jest ledwo widoczny.



A to jedna z czeremch zwyczajnych - Padus avium. Ona jest już po wyroku. Termin egzekucji nie został jeszcze ustalony.



Teraz przekraczam dróżkę i zmierzam do miejsca, gdzie spoczywają ofiary egzekucji z 1939 roku.





Po drodze zauważam dwu barwny fiołek trójbarwny - Viola tricolor.



Są tutaj także kruszczyki - Epipactis helleborine.



Teraz udaję się do części północno-wschodniej.







Czas na botaniczny akcent. Oto cieciorka pstra - Coronilla varia.



I znowu macewy.





W tej części cmentarza drzewa oplata bluszcz pospolity - Hedera helix. Część okazów została uszkodzona.



Ta brzoza brodawkowata - Betula pendula nie utraciła swojej ozdoby.





Tak wygląda północno-wschodni narożnik cmentarza.



Teraz lawirując pomiędzy rzędami macew zmierzam ku bramie.









I na zakończenie szczypta botaniki. Oto jastrzębiec kosmaczek - Hieracium pilosella.



Oto lepnica zwisła - Silene nutans.





Oto przetacznik ożankowy - Veronica chamaedrys.