W kolejnym odcinku poruszamy się z biegiem Soły w stronę linii kolejowej. Trasa zaczyna się w miejscu, gdzie do rzeki dociera polne przedłużenie ulicy Łukasza Górnickiego. Idziemy przed siebie tak w przybliżeniu na odcinku około 500 metrów.
Nad rzeką dominuje wierzba biała - Salix alba.
Na świeżo skopanym spłachetku ziemi dominuje tasznik pospolity - Capsella bursa pastoris z niewielką domieszką komosy białej - Chenopodium album.
Przekraczamy niewielki dopływ i ruszamy dalej.
Spotykamy okazałe drzewo. Jest nim lipa drobnolistna - Tilia cordata.
Pod drzewem usadowiła się jasnota plamista - Lamium maculatum.
A poza tym trakt spacerowy jest znakomity. To żółte stanowi szczyptę ziemi chrzanowskiej, gdyż jest kruszywem dolomitowym. Libiąż, czy Żelatowa - nie będę dociekał.
Zauważyłem także życicę wielokwiatową - Lolium multiflorum.
Jesteśmy gdzieś tak w połowie trasy. Tutaj zwracam uwagę na żyto - Secale cereale.
W zaroślach bliżej rzeki pojawia się sporo niecierpka himalajskiego - Impatiens glandulifera.
Jest komosa biała - Chenopodium album.
Jest kolczurka klapowana - Echinocystis lobata.
Rzekę przesłaniają krzewy oraz okazała bylina, czyli rdestowiec japoński - Reynoutria japonica.
Ponownie zerkamy pod nogi. Oto wrotycz pospolity - Tanacetum vulgare.
Oto jakaś roszponka - Valerianella.
Pojawiła się też maruna bezwonna -Matricaria perforata. Podobnie jak swego czasu u okazów z Chrzanowa, z ulicy Balińskiej jej koszyczki są wyraźnie mniejsze.
Sporym płatem wystąpiła gorczyca polna - Sinapis arvensis.
Kolejnym bohaterem tego odcinka jest rumianek bezpromieniowy - Matricaria discoidea. Byłby to swoisty, nomenklatoryczny powrót do przeszłości, skoro tak się ten gatunek nazywal dawno, dawno temu w czasach Władysława Szafera. Oto cytat z Wikipedii, jako swoisty chichot historii - Dotychczas w piśmiennictwie naukowym zazwyczaj podawano dla tego gatunku nazwę Chamomilla suaveolens (Pursh) Rydb., takiej też nazwy używa Krytyczna lista roślin naczyniowych Polski. Jednak według nowszych ujęć taksonomicznych nazwa ta jest błędna, a gatunek ten należy do rodzaju Matricaria.
Dalej idzie bluszczyk kurdybanek - Glechoma hederacea.
Ponownie odrywam wzrok od ziemi aby spojrzeć na wierzbę białą - Salix alba.
Wkraczamy na kolejny świeżo skopany teren.
Potem zerkamy na przybrzeżne zarośla. Oto wiązówka błotna - filipendula ulmaria.
Gdzieś tam na końcu osi widokowej będzie linia kolejowa.
A po drodze mamy groszek żółty - Lathyrus pratensis.
Czerwoną kropką objawił się kurzyślad polny - Anagallis arvensis.
Był też przetacznik perski - Veronica persica.
A na zakończenie proponuję chaber bławatek - Centaurea cyanus.