Kontynuujemy naszą wędrówkę. w tym odcinku także nie osiągniemy miejsca, z którego zaczęliśmy wyprawę w dniu 30 kwietnia. Na razie wchodzimy na kładkę nad Sołą.
Spoglądamy z góry na łęgi.
Wreszcie dostrzegamy rzekę.
Potem przyglądamy się pewnej żwirowej łasze.
Następnie w osi rzeki patrzymy na północ.
Schodząc przyglądamy się kwitnącej lipie szerokolistnej - Tilia platyphyllos.
Jesteśmy już nad brzegiem. Tutaj między innymi widać mozgę trzcinowatą - Phalaris arundinacea.
Ponownie, już z dołu bacznie przyglądamy się łachom oglądanym dopiero co z góry.
A teraz mozga trzcinowata - Phalaris arundinacea w całej okazałości.
Ten żółtek, o ile dobrze pamiętam to gorczycznik pospolity - Barbaraea officinalis.
I kolejne widoki wody.
Z drzew mijamy jedną z wielu wariacji na temat topoli - Populus x canadensis.
Niektóre łachy w rzece porastają trawami.
Czasami mijamy krzewy. Oto wierzba wiciowa - Salix viminalis.
A poza tym brzeg rzeki jako trakt spacerowy jest znakomicie urządzony.
Teraz po lewej mamy inwazyjną robinię akacjową - Robinia pseudoacacia. Po prawej wierzbę purpurową - Salix purpurea.
Przyjrzyjmy się jej z bliska.
Widać już most Piastowski nad Sołą w sąsiedztwie Zamku Piastowskiego. Spacerując po przybrzeżnym żwirowisku opowiadałem, że mamy tutaj Karpaty Instant z delikatną nutą Skandynawii. Skandynawia pod postacią kuli wielkości gęsiego jaja z czerwonego granitu została znaleziona.
Z drzew w tej okolicy dominuje wierzba biała - Salix alba.
Teraz przekraczamy dopływ Soły. To Młynówka.
Mijamy kolejne wierzby białe - Salix alba.
I już na koniec spotykamy sadzony dąb szkarłatny - Quercus coccinea.
Był tutaj jeszcze okazały jaśminowiec - Philadelphus.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.sierpnia.2016)