Tego dnia musiałem coś załatwić w chrzanowskiej, powiatowej lecznicy. Aby oszczędzić około 5 złotych poszedłem w tę i nazad pstrykając po drodze to i owo. Nie spieszyło mi się. Startuję z prześwitu pomiędzy Kauflandem a centrum handlowym MAX. Na wprost kompleks szkół.
Za Kauflandem znajduje się trawiasta przestrzeń. W ubiegłym roku była bardziej kwiecista. Teraz widać, że ma gospodarza, który chce na niej zarobić.
Teraz dominowały tutaj mniszki - Taraxacum w stadium dmuchawca.
W sąsiedztwie szkół upolowałem kwitnące klony zwyczajne - Acer platanoides.
Następnie przy zachodniej ścianie bloku pod adresem Niepodległości 7 upolowałem kępę wiśni wonnej - Cerasus mahaleb.
Oto zbliżenia jej kwiatów.
A to już złączenie bloków Niepodległości 1 i 3.
Tutaj upolowałem wiciokrzew tatarski - Lonicera tatarica.
Szybko idę dalej, kierując się w stronę ulicy Szpitalnej.
Minąwszy blok numer 1 zauważyłem spore skupisko jabłoni purpurowych - Malus x purpurea.
Następnie przekroczyłem rzekę Chechło.
Zaraz za rzeką trafił się gorczycznik pospolity - Barbaraea officinalis.
Kolejne przyspieszenie. Teraz zerkam na teren byłego szpitala od strony skrzyżowania ulicy Cicha i Szpitalna.
Zbliżywszy się do ulicy Topolowa zerkam na teren po szpitalu. Jednocześnie zwracam uwagę na ciekawe układy chmur.
Teraz szanując własność prywatną dalej będę szedł wzdłuż ulicy Topolowa. Reszta w kolejnym odcinku.