W ostatnim odcinku opuszczamy drogą biegnącą wzdłuż linii kolejowej, aby wyjść na polne przedłużenie ulicy Łączna.
Teren jest nieco pokopany.
Na skraju zarośli znajdujemy olszę szarą - Alnus incana.
Bardzo szybko odbijamy w lewo aby znaleźć się wśród bardzo starych wierzb kruchych - Salix fragilis. Część tych drzew ma prawo pamiętać II Wojnę Światową.
Pod drzewami rósł sobie przywrotnik - Alchemilla. Nie udało mi się dojść do gatunku.
Oto kolejne wierzby - Salix. Niektóre z nich były chyba białe - Salix alba.
A za polem znajduje się Soła. Jej bieg wytycza linia drzew.
W stronę rzeki wędrujemy przez trawiastą przestrzeń. Na tym etapie rozwoju oraz rozkładu lepiej nie zgadywać gatunków.
Znacznie łatwiej oznaczyć żywokost bulwiasty - Symhhytum tuberosum. On tutaj był od zawsze.
Idąc dalej mijamy barszcz zwyczajny - Heracleum sphondylium.
Powoli zbliżamy się do rzeki.
Dostępu do wody broni łan lepiężnika różowego - Petasites officinalis.
Jest rdestowiec japoński - Reynoutria japonica. Ścieżka w tej kępie mogła być śladem aktywności bobrów.
Idziemy dalej. Ścieżka wciąż jest widoczna.
Po drodze zwracamy uwagę na okazały łopian - Arctium.
Ostatnie spojrzenie na rzekę.
Zawracamy.
Zauważam jeszcze miętę długolistną - Mentha longilolia.
Wychodzimy ponownie na drogę.
Wracamy do miasta.
Po drodze zauważamy czosnaczka pospolitego - Alliaria petiolata.
Oto ostatni dziki fragment brzegu Soły. Przeszliśmy już za linię kolejową.
A potem szybko doszliśmy do miasta aby po krótkim popasie udać się do Mętkowa, ale o tym co tam widzieliśmy już było.
Polecam ciąg dalszy ścieżki wzdłuż wału i bardziej jeszcze wzdłuż brzegu Soły aż do jej ujścia. Świeża przebudowa walu zatarła wiele dróg ale chodzę tam regularnie i jestem zawsze zauroczony by odpocząć pod Zamkiem. A może wyprawa na wiśliska w Brzezince? Botanika na wodzie? :-) pozdrawiam
Po tym fotoreportażu byliśmy jeszcze w Oświęcimiu dwa razy. Część zdjęć z tych wpraw zamieściłem na G+. Na razie wróciliśmy na ziemię chrzanowską i krzeszowicką. Ten teren nie wykluczony jeszcze sierpniu, być może za dwa tygodnie, jeśli nie to dopiero w październiku. Zasadniczy plan zakłada spacer spod kościoła w Bobrku do Wisły na następnie przejście jej prawym brzegiem do ujścia Soły i dojście do centrum Oświęcimia wzdłuż jej lewego brzegu. Jak by co zapraszam na przyjazd do Chrzanowa i zabrania się na któryś z naszych spacerów. W sobotę 13 zbieramy się do godziny 9.00 w Muzeum w Chrzanowie do godziny 9.00. Cel wyprawy chwilowo nieznany.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 06.sierpnia.2016)
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 06.sierpnia.2016)
Dziękuję za zaproszenie. Nie mogę w sobotę, bo biegnę w miejskiej imprezie Biegać jest bosko :-). Ale nie wykluczam przyszłości. Ładny szlak z Bobrku. Szkoda, że poza pasją nie mam wiadomości botanicznych... Pozdrawiam i życzę udanych odkryć.