Tego dnia spędziłem sporo czasu w Oświęcimiu. Następnie wpadłem na chwilę do Mętkowa, po czym udałem się do Jaworzna na spotkanie towarzyskie w redakcji tygodnika Co Tydzień. Wysiadając z autobusu na przystanku przy ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej zainteresowałem się pewną posesją opodal skrzyżowania z ulicą Cmentarną. Na początek widok ogólny miejsca akcji.
Na początku okazały dąb szypułkowy - Quercus robur, który został przycięty nie tyle przez chirurga drzew, co raczej rzeźnika i to z tej grup, która nie jest godna wykonywać tego zawodu.
Zza płotu na drogę wyglądał dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Za płotem było nieciekawie. Cóż, przede mną nic się nie ukryje, szczególnie z tej kategorii.
Na tej posesji rośnie jeszcze jesion wyniosly - Fraxinus excelsior o pniu oplecionym bluszczem pospolitym - Hedera helix.
Poza tym, za płotem i przed płotem rosły sobie mniszki - Taraxacum.
Dom po drugiej stronie drogi ozdabia taka inskrypcja.
Była możliwość powiedzmy wtargnięcia na tę posesję od strony ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej. Wyglądało to zachęcająco. Takie miejsce dla mnie to jak ferma kurza dla lisa.
Zanim uczyniłem to co uczyniłem przyjrzałem się koszyczkowi mniszka - Taraxacum i pracującej na nim pszczolince.
Jestem już na terenie rzeczonej posesji. To bardzo intrygujący widok.
Z tyłu była tak jakby piwnica.
Tam też były pełne worki wszelakiego dobra.
Na większej części posesji rządził podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.
Na tym tle wystąpił dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Rozwijała się też przytulia czepna - Galium aparine.
Spróchniałą belkę zasiedliła pokrzywa zwyczajna - Urtica dioica.
A poza tym jakoś próbuje się tutaj urządzić jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Opuszczam ten teren.
Na pożegnanie dokumentuję stanowisko kolejnego jesionu wyniosłego - Fraxinus excelsior. Odnoszę wrażenie, że problem wymierania tego gatunku za sprawą grzyba Chalara fraxinea moich okolic nie dotyczy.