#2242
od grudnia 2006
Piękny ,szczególnie te ciemniejsze okazy i zobaczyć go tak na żywo. U mnie krucho z torfowiskami. Takie nitkowate to na pewno ciężkie do fotografowania, ale Ty i z takimi umiesz sobie poradzić.
Cladopodiella fajna jest, to fakt. Też bardzo lubię te przebarwione mocno, bywają wręcz brązowe. A torfowisk u mnie dostatek. W tym dużo bardzo przejściowych. Wysokich mało, dopisują za to wszelakie torfowiska alkaliczne, tyle że na nich cienko z wątrobowcami. Marchantia aquatica najwyżej.
A Cladopodiella - znajduję ją na torfowiskach przejściowych w otoczeniu jezior dystroficznych (pło) - ale tam zwykle jest jej bardzo mało i ciężko znaleźć. Gdzieś pochowana w dziurach. Co innego na większych torfowiskach przejściowych - tam potrafi masowo porastać dna ścieżek zwierzęcych. Ciągnie się przez setki metrów. Zbity kożuch splatanych gałązek. I przez to właśnie taka wredna do fotografowania - albo to sa pojedyncze gałązki pomiędzy torfowcami, albo zbita masa, plątanina... Jeszce będę musiał nad nią trochę posiedzieć.