Parasolki! :-) Wytrzymałość tego wątrobowca budzi podziw, kilka dni temu podziwiałam go rosnącego pomiędzy płytami chodnikowymi w Białowieży przy dyrekcji. Nawet deptanie mu nie straszne. Postaram się podrzucić coś ze swojej dokumentacji.. ale jak się nieco ogarnę z pracą, na razie ktoś czas ukradł :/
Tego znalazłem na ścieżce i poboczu drogi, więc chyba lubi często tak występować, jak piszesz.
Marchantia jest niezniszczalna. Od miejsc zalewanych wodą po suche piaski, nawet wydepczyska jej nie straszne.
ależ widać postęp w jakości zdjęć :) czekamy na więcej