Czas kończyć ten serial. Teraz będzie dość długi, fioletowy odcinek. Zdjęć też będzie sporo, ale bez przesady.
Na razie idziemy bardzo dobrą drogą, starając się znaleźć coś podobnego odbijającego w kierunku Białej Przemszy.
W drzewostanie przyległego do drogi lasu dość malowniczo prezentowała się topola osika - Populus tremula na tle brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Trafiło się też spore skupisko rdestowca japońskiego - Reynoutria japonica. Mżawka daje na wielu zdjęciach zaskakujące, plastyczne efekty.
Mijamy zabudowania około stacyjne i w dalszym ciągu nie znajdujemy zejścia na lewo. Oczywiście teraz wiemy, że już się z nim rozminęliśmy.
Na skraju torowiska kwitł rzeżusznik piaskowy - Cardaminopsis arenosa.
Oto kolejny bardzo prosty odcinek drogi.
Ten zielony akcent oznaczyłem jako szczaw omszony - Rumex confertus.
Teraz droga staje się kamienistym traktem. A niebo staje się coraz bardziej ciemne.
Na skraju lasu zauważyliśmy rozwijające się liście czeremchy zwyczajnej - Padus avium.
Teraz natrafiliśmy na fragment rzadko używanego torowiska. Tutaj porasta go brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Las w dole to część terytorium Jaworzna. Biała Przemsza otacza go od północy.
Na torowisku pojawiły się kolejne wiesiołki - Oenothera. Teraz to oznaczamy je tylko z dokładnością do rodzaju.
I nagle zorientowaliśmy się, że niechcący dotarliśmy do tytułowego Długoszyna. Nad nami znajduje się torowisko kolejki prowadzącej do piaskowni.
Zachowując należytą ostrożność przeprawiliśmy się na drugą stronę magistrali kolejowej. Jesteśmy na trawersie kamieniołomu przy krawędzi lasu zwanego Ogon.
Wciąż znajduje się tutaj kamień z tajemniczą płaskorzeźbą.
Zerkamy za siebie a następnie ruszamy dalej. Coraz trudniej robi się zdjęcia.
Oto łan skrzypu zimowego - Equisetum hyemale.
Tuż przed Kozim Brodem torowisko osłaniają ekrany.
A to już Kozi Bród. Rzeka dotarła tutaj dzięki sprzyjającej aurze.
Przeprawiamy się na drugą stronę linii kolejowej.
Wyraźnie widać, że rzeka jest w tym momencie realnym dopływem Białej Przemszy.
Co więcej rozcieńcza ona mętne wody głównej rzeki.
Jej stan dowodzi, że górnictwo kruszcowe w okolicy Olkusza ma się dobrze.