Polskie nazwy większości wątrobowców to zupełny niewypał. Czubek nacięty... nazwa uwłaczająca godności tego pięknego wątrobowca.
Lophozia incisa - w borealnych świerczynach bagiennych. Na murszejących kłodach drzew iglastych, czasem na nagim torfie. Tworzy jaskrawozielone, nieduże kobierce, wyróżniające się wśród otoczenia. Samo piękno, choć do docenienia owego piękna, lupa jest przydatna ;-)
Tu w towarzystwie Cephalozia bicuspidata
I rzut oka na rozmnóżki
Prywatnie, czasem nazywam ja "Lophozia sałatensis" ;-) Poniższe zdjęcie może wyjaśni dlaczego tak mi się ona kojarzy ;-)