Stoimy teraz u podnóża góry. W istocie jest to hałda po kopalni węgla kamiennego. W tej okolicy znajdował się szyb - Kościuszko. Także pobliskie osiedle zbudowane dawno, dawno temu w odległym PRL-u to Osiedle Tadeusza Kościuszki. Tę hałdę grupa lokalnych działaczy traktuje jako pomnik górniczej historii Jaworzna.
Po drodze mamy mocny, zielony akcent. To glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium majus.
Pokonujemy kolejny próg i zerkamy za siebie.
Potem znajdujemy omszałe kawałki betonu.
Szczyt jest blisko.
Część powierzchni pokrywają mchy. Dominuje krótkosz - Brachytecium oraz żurawiec falisty - Atrichum undulatum.
W drzewostanie na stokach dominuje brzoza brodawkowata - Betula pendula. Za drzewami można dostrzec galerię Galena.
Szczyt to królestwo robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.
Część drzew została ostatnio wyrwana przez wichurę, ale ten gatunek w tym stanie może jeszcze długo pożyć.
Miejsce jak widać jest odwiedzane.
Idę teraz w kierunku północno-wschodniej krawędzi wzniesienia.
W dół prowadzi stroma ścieżka. Łatwo tutaj o swoiste przyspieszenie.
Chwila postoju przy stanowisko czegoś oraz podagrycznika pospolitego - Aegopodium podagraria.
Oto ostatnie zdjęcia z tej sztucznej góry. Komentarz jest zbyteczny.
A to już odcinek ulicy Fryderyka Chopina.
Na poboczu zielenił się krwawnik pospolity - Achillea millefolium.
Teraz z ulicy Rzemieślniczej podążam w stronę ulicy Grunwaldzkiej. Na początku trasy zauważyłem pewnego przybłędę Skandynawii.
Poświęciłem mu sporo czasu. Ustaliłem, że to prekambryjski granitognejs.
I jeszcze seria zbliżeń pokazująca burzliwą historię tej formacji. Ten kamień to tylko skromny cytat.
A to już świeży grunt przed Galeną. Sukcesja ruszyła.