Cudo! bardzo lubię tego wątrobowca. I znowu - mimo że mam tego ilości ogromne, nijak nie mogę trafić na takie z zarodniami. Odmawiają.. a rodnie niby im się zdarzają... i nic z tego nie wynika...
i to co najlepsze ;-)
perychecjum
i jego zawartość (przekrojenie tego to był horror ;-))
Przekroje to zmora. Ale udało mi sie przekroić nieźle Riccia fluitans. Ale na Metzgeria furcata poległem całkowicie ;-) Kilka razy podchodziłem do sprawy i efekt zawsze tragiczny.