słowa uznania, pięknie pokazałeś tego wątrobowca
nie no Panowie - ostatnie fotoreportaże to już odlot, a w tym ostatnie 4 fotki - siad na zad po prostu...
O.. i to wzbudza we mnie zazdrość ;-). Szczególnie ostanie zdjęcie. U siebie nigdy jej jeszcze nie widziałem w stanie z zarodniami. U mnie dominuje Pellia endiviifolia, ale też odmawia pokazania zarodni... O kilku lat czekam aż któraś łaskawie pokaże... i nic...
#2131
od grudnia 2006
U mnie Pellia endiviifolia wystpuje najczęściej w form.furcigera i zaraz ją pokażę, jak się obrobię. Ta normalna forma pewnie też, kiedyś poszukam. Bez zarodni to wyst. nawet przy moim domu. Nie wiem czy to jest taka zasada( gdy nie ma zarodni to nie będzie).Tam gdzie spotkałem z zarodniami to i na drugi rok też występowały. Sprawdziło mi się to już w kilku wypadkach i nie tylko przy wątrobowcach (a może to tylko przypadek).
Alu,takie fotki to tylko przez pochodzenie, pochodzić to do nich trzeba, gdy za pierwszym razem zdjęcia nie wyjdą jak powinny. No ale marzę już o czymś lepszym do pstrykania, tylko brakuje mi pliczek banknotów by podłożyć sobie pod nogi by dosięgnąć do tych, nie z najwyższej ,ale choćby ze środkowej półki.
No niestety, sprzęt kosztuje, coś o tym wiem. I trzeba go nosić, a to też kosztuje, tyle że sporo wysiłku ;-) Ja nosze ok. 10-12 kg sprzętu fotograficznego.. po 30 km mam zwykle ochotę zostawić go dzikom do zabawy ;-)
Wiem, wiem, tym bardziej podziwiam, że musisz odwiedzać okaz wielokrotnie. O kasce na lepsze sprzęty nawet się nie wypowiadam :] W tym przypadku zawsze apetyt rośnie w miarę jedzenia, no ale Ty nie powinieneś się martwić, bo wszystko jest super. W moim przypadku szaleństwa kasowe idą na mikroskop, a zdjęcia w terenie robię cyfrakiem, bo nie chce mi się całego majdanu z lustrzanką zabierać. A jakbym miała, tak jak Ty zadbać o pierścienie, statywy i inne bardzo potrzebne akcesoria, to nie rozglądałabym się za tym co trzeba tylko sprzętu pilnowała, bo potrafię zostawić, jak mam zbyt wiele rzeczy w ręku :D
edit: Maciek dobrze to podsumował ;)
(wypowiedź edytowana przez wink 23.kwietnia.2016)
Super dokumentacja. Moje zdjęcia jeszcze nie weszły, może za dużo tego na raz.
Ale bez zarodni, to sie nie liczy ;-)