Nie wiem jak się za pomocą klawiatury pokazuje pełne uznanie, czyli "kciuk w górę", co niniejszym słowami czynię :-)
Dopiero dotarłem do domu. Podziwiam,super fachowo pokazane, wysoka jakość zdjęć, jak już pisałem.
Dzięki wielkie za miłe słowa, choć ja zadowolony nie jestem. I wolę aby tak zostało ;-). Nie ma nic gorszego niż popaść w samozachwyt ;-)
Glewiki to wyzwanie. U mnie to rzadkości. Mam tylko 2 gatunki w ledwie kilku miejscach. Fotograficzna walka z nimi to bardzo frustrujące zajęcie. Choć Fossombronia wondraczekii załamuje mnie jeszcze bardziej.. Przy niej ten glewik to jak mastodont ;-)