Chrzanowskie Osiedle Tysiąclecia, bardziej znane jako północ wzniesiono na stokach Rakowej Góry. Tego dnia udawałem się na mokradła położone na północ od autostrady w celu pozyskania kolejnej porcji trzciny jako surowca do nauki wykonywania palm wielkanocnych. Na początku zatrzymałem się na południowym stoku Rakowej Góry i zerknąłem za siebie. Jest to ulica Henryka Sienkiewicza.



Tutaj zwróciłem uwagę na złamaną wierzbę iwę - Salix caprea.



Potem sfotografowałem jej kotki. Jest to okaz żeński.





Teraz osiągnąłem rejon szczytu wzniesienia. Tutaj ozdobę ulicy stanowią robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia.



Na ich pniach rozwija się złotorost ścienny - Xanthoria parietina.



Teraz ulica Henryka Sienkiewicza przechodzi w ulicę Wodzińską. To zarazem północne stoki Rakowej Góry.



Przechodzę teraz przez odcinek obwodnicy.



Tutaj zwracam uwagę na samotny żywotnik zachodni - Thuja occidentalis.





Widać już przepust pod autostradą.



Teraz po lewej stronie drogi zauważam bardzo kształtną olszę czarną - Alnus glutinosa.



Przechodzę pod autostradą.



Oto odcinek drogi równoległej do autostrady od strony ulicy Wodzińskiej.



Oto dalsza część tej drogi..



Znajduje się tutaj jakiś ogrodzony obiekt. Przed nami widać osadnik po kopalni Trzebionka. Łąki są miejscem pozyskiwania trzcin.



Trafił się też orzech włoski - Juglans regia. Tutaj w charakterze gatunku inwazyjnego.



Tego dnia tu i ówdzie leżały resztki śniegu.





Była tutaj także okazała topola - Populus z grupy kultywarów genewskich.







Czas teraz na główną bohaterkę tej akcji. Oto trzcina pospolita - Phragmites australis na tle bardzo błękitnego nieba.



Pomiędzy trzcinami trafiła się młoda olsza czarna - Alnus glutinosa.





Jest też kolejna wierzba iwa - Salix caprea.



Trzcinowe pióropusze pozyskiwałem z takich miejsc.



Oto kolejne artystyczne ujęcie pióropuszy.



Pomiędzy nimi trafiła się niska wierzba - Salix.





Są tutaj także pojedyncze brzozy brodawkowate - Betula pendula.



Wracając w miarę szybko do Muzeum zatrzymałem się na chwilę pod autostradą a następnie przy obwodnicy.