Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2016-03-12 Od Paczółtowic do Krzeszowic - część 1
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2016 «

#13405
od września 2006

2016.04.08 22:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Czas na prezentację materiału z wycieczki odbytej w drugą sobotę marca. Było nas dość sporo. Postał z tego serial na siedem odcinków. Tak plan tej wędrówki wygląda na mapie firmy Compass.



Ten odcinek, trasa oznaczona kolorem jasnoniebieskim ma podtytuł - Do zobaczenia w Paczółtowicach. Było dość pochmurno, a nawet siąpił deszcz. To jednak nas nie zniechęciło, chociaż kościół z oddali wyglądał nieszczególnie.



Zanim zbliżyliśmy się do niego zerknęliśmy na szkołę i tablicę informującą, że tutaj w nocy z 6 na 7 sierpnia 1914 r. oddział strzelców dowodzonych przez Józefa Piłsudskiego, przenocował na placu koło szkoły, a następnie przekroczył ówczesną pobliską granicę zaboru rosyjskiego. (Ten i inne cytaty za Wikipedią)



Oto kościół w niejakiej okazałości.



My na razie zerkamy ku grocie wykonanej z martwicy paczółtowickiej.



Zanim udaliśmy się tam, zauważyliśmy kwitnące przebiśniegi - Galanthus nivalis.



Zniżyłem się do ich poziomu i wykonałem nieco dłuższą sesję zdjęciową.









Po chwili okazało się, że można zerknąć do wnętrza kościoła co niezwłocznie uczyniliśmy.







Potem w murze okalającym kościół obejrzeliśmy epitafium kamieniarza Adama Negowicza. Historia odnotowuje taki epizod z roku 1680 – z testamentu kamieniarza Adama Negowicza wynika, że duży majątek podarował plebanowi paczółtowickiemu, czemu ostro sprzeciwił się przeor klasztoru w Czernej o. Kryzus. Wtargnął on do domu zmarłego, pozabierał dobytek i efekcie doszło do gorszącego wieloletniego procesu.



Potem ruszyliśmy ku grocie. Po drodze zwróciłem uwagę na kosodrzewinę - Pinus mugo.



W tych warunkach udało mi się zrobić zbliżenie skały - martwicy paczółtowickiej.



Był tam też opończyk - Encalypta streptocarpa.



Teraz zdecydowanie ruszamy na zachód.









Mijamy także typową chałupę.



Pokonaliśmy znaczny odcinek tej drogi. Dochodzimy do miejsca z wysoką skarpą.



Tutaj trafił się glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium majus.



Mijamy zwartą zabudowę wsi. Tuż przed skrzyżowaniem tej drogi do drogą do Olkusza znajdujemy dowód na to, że teraz wieś zamieszkują analfabeci. Na początku napis ostrzegawczy, czyli informacja o zakazie wysypywania śmieci.



Potem obrazki z tak zwanej doliny suchej wody biegnącej równolegle do drogi. znaczy się woda płynie tędy tylko po opadach, odpowiednio gwałtownych.







Jako osady najwyższego piętra antropocenu można to datować na okres po 1 lipca 2013 roku.









W kolejnym odcinku będziemy przemierzać las widoczny na prawym brzegu Eliaszówki. Droga do Olkusza prześwituje na dnie doliny.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2016 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji