TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH!
Na samym początku najserdeczniej przepraszam za ten wątek, ale czy to ja powinnam przepraszać? Powiedzcie sami!
Zanim przejdę do prezentacji, w osobnym wątku, wspaniałych botanicznych wrażeń z wyprawy do śnieżycy wiosennej - kilka ''wrażeń'' zgoła innego rodzaju. Prezentacja zdjęć powie sama za siebie, ale niewielki komentarz również zamieszczę.
Po drodze mijałam ostoję przyrody: Stawy Kiszkowskie, ale to ostoja NIE TYLKO przyrody
Kolejnym etapem było zwiedzenie drewnianego kościółka, ale naprzeciw kościółka .....
A to już takie ATYPOWE PRZYRODNICZO ZNALEZISKA w samym rezerwacie śnieżycy:
Jednak nieopodal jest ustawiony kosz na śmieci, tyle tylko, że trzeba chcieć wrzucić ŚMIEĆ DO KOSZA!
Oto plon moich znalezisk, nawet worek na te śmieci się znalazł, bo początkowo zbierałam tylko do jednego woreczka polietylenowego, jaki miałam ze sobą w plecaku. ''Na szczęście'' gros zauważonych butelek szklanych i polietylenowych pomieściłam w dostrzeżonym obok ścieżki szarym worku - może pozostał z akcji sprzątania świata???
I TU KOLEKCJA ZDJĘĆ. TYM RAZEM TO JUŻ NAPRAWDĘ WYŁĄCZNIE DLA WIDZÓW O MOCNYCH NERWACH!!!
etap pośredni zbierania śmieci:
finał, na chwilę przed wrzuceniem ich do kubła:
Jaki był FINAŁ mojego zbieractwa? Ano taki, że zebrane śmieci grzecznie wrzuciłam do kubła ustawionego na wylocie z lasu, na przedostatnim zdjęciu widoczne jest koło od tego kubła. Oczywiście kubeł był zbiorczy, na wszystko, bez możliwości segregacji.
Wracając do domu, jak zawsze miałam ''wiele radości'' z dostrzeganych, leżących na każdym poboczu drogi śmieci, których na razie jeszcze nie przykryła litościwie odrastająca trawa.
Powiedzcie, dlaczego nasz kraj musi wyglądać, jak jedno ogromne wysypisko śmieci?!
Dlaczego musi mnie ogarniać tak horrendalny wstyd za naszych rodaków?!
(wiadomość edytowana przez topazzz 02.kwietnia.2007)