W nocy z pierwszego na drugiego marca spadł śnieg. Potem zaświeciło ostre słońce. Przed południem udałem się do parku otaczającego Muzeum w Chrzanowie, aby udokumentować to rzadkie zjawisko. Na początku część położona przy wschodniej ścianie.
Potem zerknąłem na drugą stronę ulicy Mickiewicza.
Większą część zdjęć wykonałem pomiędzy naszym budynkiem a rondem.
Teraz zerkam wzdłuż pnia w koronę brzozy brodawkowatej - Betula pendula rosnącej obok nas. Pamiętam ją, jak siewką była.
Teraz buk zwyczajny - Fagus sylvatica w odmianie płaczącej i jodła pospolita - Abies alba.
Na tym pagórku kończył się chrzanowski dwór. Nasz budynek jest towarzyszącym mu lamusem.
Idę dalej wzdłuż ulicy Mickiewicza. Teraz dokumentuję świerk biały - Picea glauca oraz cis pospolity - Taxus baccata.
Dalej mamy cisy pospolite - Taxus baccata przygięte śniegiem. Im to nie szkodzi.
Teraz bardzo szybko zmierzam w stronę znanej nam kępy z oczarem japońskim - Hamamelis japonica. Oglądamy je blisko, coraz bliżej.
A teraz zbliżenie kwiatów.
Teraz zaczynam wracać. Na początku buk pospolity - Fagus sylvatica.
I jeszcze jeden przywalony śniegiem cis pospolity - Taxus baccata.
Tutaj w podobnej sytuacji znajduje się cyprysik groszkowy - Chamaecyparis pisifera.
I jeszcze jeden cis pospolity - Taxus baccata.
Tak wyglądał z bliska od zachodu.
A tak od wschodu w promieniach mocnego przedpołudniowego słońca.
Na głównych chodnikach śnieg zaczynał już znikać.
I tak dotarłem z powrotem pod nasz budynek.
Tutaj udokumentowałem kwitnącą gałązkę cisu pospolitego - Taxus baccata. To kwiaty męskie
Śniegiem oberwały także przebiśniegi - Galanthus nivalis.
Potem udałem się na sesję zdjęciową w rejon kościoła, gdzie na celownik wziąłem fragment muru oraz dzwonnicę. One będą tematem odrębnego fotoreportażu. Wracając jeszcze raz sfotografowałem nasz budynek.