Na początku mapa. W tym odcinku są to części trasy oznaczone kolorem prawie białym.
Zaczynamy od odcinka środkowego, czyli trasy pomiędzy rondem a muzeum. Idąc do pracy miałem aparat i nie zawahałem się go użyć, tym bardziej, że wschód słońca był nieco krwawy.
W tych warunkach świetlnych przymierzyłem się do oczaru japońskiego - Hamamelis japonica. Zbliżenia kwiatów niestety nie wyszły.
Potem idąc w stronę muzeum zerkałem co pewien czas na niebo.
Tutaj też udało mi się zrobić zbliżenia kwiatów innego oczaru japońskiego - Hamamelis japonica.
A to już rejon jasnego kółka, czyli ogród przy Domu Urbańczyka i sesja zdjęciowa z oczarem chińskim - Hamamelis mollis.
Teraz zaczyna się właściwa wyprawa. Na początku z luki w zabudowie zerkam początkowo w kierunku Rosowej Góry a następnie Boroniowej Góry.
Teraz patrzę przed siebie.
Po drodze zauważam pylącą leszczynę pospolitą - Corylus avellana.
Kolejne drzewo to robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia. Ozdabiają ją kule jemioły pospolitej - Viscum album.
Teraz spoglądam pod nogi.
Następnie zerkam w górę. Zapewne jest to baza firmy, która przegrała przetarg na odbiór nieczystości od mieszkańców.
I jeszcze jedno spojrzenie pod nogi.
I jeszcze raz zerkam ku bazie przegranej firmy.
Ten błotnisty trakt odbija w kierunku ulicy Balińskiej. Ignoruję go podążając dalej ku północy.
Przed wejściem w zwarty drzewostan, zerkając na lewo obserwuję samotną brzozę brodawkowatą - Betula pendula.
Potem wchodzę w krzaki a tam oczywiście niezmienny widok.
Teraz zerkam za siebie.
Jestem już przy samym węźle balińskim autostrady. Oto bardzo zmaltretowany jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
W tej okolicy, chociaż jest to szczyt wzniesienia rośnie sporo trzciny pospolitej - Phragmites australis. Jej pióropusze wykorzystujemy do nauki wicia palm wielkanocnych.
Zerwałem pewną ich ilość i poszedłem dalej dawnym odcinkiem ulicy Balińskiej.
Jak widać jest to między innymi ścieżka rowerowa.
Prawie wszystkie drzewa w tej okolicy są mocno sterane.
Jest tutaj także sporo siewek.
Jest także klon zwyczajny z rozłożystą białą hubą.
Suszka jeszcze nie mam, ale sądzę, że to napień omszony - Oxyporus populinus.