W tym wątku będziemy się poruszać przez prawie cały rok od parku po tereny położone na północ i północny zachód od niego. Głownie będą to cmentarz oraz okolica Wójtowej Góry na Kątach.
Zaczynamy 25 lutego. Oto okazała jodła kalifornijska -
Abies concolor. W tle znajduje się budynek muzeum. Tego drzewa już nie ma. Zmiotła go wichura.
Niedaleko od niej występuje jodła pospolita -
Abies alba. To drzewo wciąż rośnie.
27 maja sfotografowałem szczyt korony świerka kłującego -
Picea pungens. Stałem na jej wysokości, spoglądając na to drzewo przez okno. Kilkanaście lat później to drzewo padło ofiarą osutki.
Tego samego dnia od strony ronda udokumentowałem żywotnika zachodniego w formie młodocianej -
Thuja occidentalis "Ericoides".
Sąsiadował z nim świerk biały -
Picea glauca.
Jest tutaj także trójigielna sosna Jeffreya -
Pinus jeffreyi.
I jeszcze jeden świerk biały -
Picea glauca.
9 czerwca odwiedziłem zachodni skraj Wójtowej góry. Tutaj znalazłem po raz pierwszy dla tej części Chrzanowa rdest wężownik -
Polygonum bistorta.
Poza tym zwracałem uwagę na ciekawy pokrój tutejszych sosen zwyczajnych -
Pinus sylvestris.
16 czerwca w parku kwitło parzydło leśne -
Aruncus dioicus.
23 czerwca ponownie znalazłem się na zachodnich stokach Wójtowej Góry. Na początku szczodrzeniec główkowaty -
Chamaecytisus supinus. Z lewej strony zdjęcia lata jakiś modraszek.
Jest tutaj także przytulia północna - Galium boreale.
Bardzo charakterystycznym gatunkiem dla tej okolicy jest głowienka wielkowiatowa - Prunella grandiflora.
Tamtego roku tę okolicę dotknęła plaga krocionogów. Moja na on czas pięcioletnia córka uwielbiała się nimi bawić, gdyż to były miłe i delikatne stworzenia. To zdanie podtrzymuje do dziś, będąc już uczennicą pierwszej klasy liceum ogólnokształcącego. Miejscem akcji jest przepust pod autostradą.
12 lipca w parku zakwitła tawułka - Astilbe x arendsii. Pokrojem roślina przypomina parzydło - Aruncus.
20 lipca dokumentowałem drzewa i krzewy iglaste na cmentarzu przy ulicy Balińskiej. Oto zgrupowanie żywotnika zachodniego -
Thuja occidentalis.
Dalej idzie jakiś cyprysik - Chamaecyparis.
Jest też jałowiec pospolity - Juniperus communis.
Tutaj mamy jakieś cyprysiki - Chamaecyparis.
Pewny jestem tego gatunku. To choina kanadyjska - Tsuga canadensis.
Kolejny gatunek to cis - Taxus w odmianie kolumnowej.
A to już ogród mojego sąsiada i jodła koreańska - Abies koreana.
Wciąż posiada tamten gatunek oraz sąsiadującego z nim świerka białego -
Picea glauca "Conica".
22 listopada udokumentowałem skutki mającej miejsce kilka dni wcześniej w parku akcji pod hasłem "Przeminęło z wiatrem".
Ostały się za to owocujące pędy miesiącznicy trwałej - Lunaria rediviva.
Oto kolejne zwalone drzewo. Jak widać bardzo chorowite było.
W tym przypadku asfaltowy chodnik na coś się przydał. Jednakże i to drzewo zostało w końcu usunięte.