Trudno się pisze o miejscu bardzo dobrze znanym w kręgach wspinaczy. Dla mnie to była pierwsza i niestety póki co ostatnia wycieczka w tę okolicę. Tedy jakby co proszę o sprostowania, jeśli jakąś skałkę, czy ich grupę nazwałem źle.
Dolinę zwiedzaliśmy idąc od Będkowic na wschód a następnie zdecydowanie na południe. Pierwszą skałkę, którą sfotografowałem była Płetwa.
Następnie był Okręt.
Nazwy tej charakterystycznej skałki nie ustaliłem.
Tutaj, jak mi się wydaje znajduje się Dwoista.
Idąc dalej zmierzamy w kierunku Dzwonu.
Z drugiej strony na prawym brzegu potoku znajdują się jakoweś Turnie.
I jeszcze jeden widok z prawego brzegu. To powinna być Szara Płyta.
Bardzo charakterystyczny poprzez zwieńczenie go krzyżem jest Żabi Koń.
Nieopodal znajdują się schody prowadzące do kapliczki Matki boskiej. Dalej w dół znajduje się Dziób Kobylański.
I znowu jakoweś turnie.
A to jest prawdopodobnie osławiona Kula.
I na zakończenie coś, czego jestem absolutnie pewien. Mięta długolistna - Mentha longifolia.