Mniej więcej w pół drogi pomiędzy zwartą zabudową Jaworzna a zwarta zabudową Szczakowej znajdowały się kamieniołomy. Teraz jest w nich Geosfera. W owym czasie miejsce to było nazywane Sodowa Góra. W tym też czasie droga łącząca miejscowości biegła pomiędzy nieckami. Na południe od wschodniej niecki znajdowało się stanowisko sasanki otwartej -
Pulsatilla patens. Dochodziło się doń polną drogą, która potem w nieodległym Wilkoszynie nosi nazwę Botaniczna.
Na początku tej drogi w brzezinie odkryłem spore stanowisko brzozy czarnej -
Betula obscura. Utrzymuje się ono do dziś. W między czasie ten gatunek stał się odmianą brzozy brodawkowatej -
Betula pendula. Teraz jest to brzoza ciemna -
Betula pendula ssp. obscura.
Sasanki wyrastały na terenie byłej kopalni galmanu. Teren ten nieopatrznie został obsadzony modrzewiem europejskim -
Larix decidua. To był początek końca tego stanowiska, pomimo zachowania dwu polan z gatunkiem, dla którego utworzono tutaj powierzchniowy pomnik przyrody.
Przy zachodniej krawędzi tego lasu możemy sobie porównać obie odmiany brzozy brodawkowatej -
Betula pendula.
Jeden z czarnych charakterów w tym białym bractwie był silnie rozgałęziony.
A poza tym na skraju lasu rozwijały się czyżnie. Na on czas jeszcze kwitła śliwa tarnina -
Prunus spinosa.
Sasanki wyginęły prawdopodobnie w 1997 roku. Teraz polany dostały się we władanie amerykańskich nawłoci - Solidago canadensis.