Dziki kozi Bród był tego roku opracowywany jako jedna z Zielonych Pereł Trzebini. Zamieszczone tutaj zdjęcia powstały w kilku dniach. Zaczynamy 18 lipca. Idziemy w kierunku koryta drogą od Myślachowic. Po drodze mijamy kruszczyki rdzawoczerwone -
Epipactis atropurpurea.
Przyległy las ciągnący się wzdłuż lewego brzegu to bór prawie świeży.
Po zejściu na dół zerkamy w prawo, czyli pod prąd. Jest dziko.
Zerkamy teraz w lewo. Widzimy powaloną i podmytą sosnę zwyczajną -
Pinus sylvestris.
Ruszamy w górę. Wody jest ci tutaj dostatek.
Teraz patrzę w dół rzeki. Woda wypływa spod rozwidlonej wierzby iwy -
Salix caprea. Na on czas tutaj było źródło.
A powyżej znajduje się po prostu "Dolina Suchej Wody". Całość skrywa się w borze prawie świeżym.
23 lipca wykonałem kolejną sesję zdjęciową. Teraz idę z biegiem rzeki od miejsca, gdzie dochodzi się do niej drogą od Myślachowic. Charakterystycznym akcentem florystycznym są tutaj kępy wietlicy samiczej -
Athyrium filix-femina Rzeka tutaj nieźle kręci.
W dalszym ciągu charakterystycznym akcentem florystycznym są tutaj kępy wietlicy samiczej -
Athyrium filix-femina. Bujna roślinność świadczy o tym, że woda jest bogata w składniki odżywcze.
Tu i owdzie jest bardzo bogato.
Po przejściu kilkudziesięciu metrów docieramy do miejsca, gdzie rzeka jest zasilana przez widoczny tutaj ciek wypływający z obfitego wywierzyska.
W końcu docieram do drogi Myślachowice - Płoki. Tutaj znajduje się rozlewisko. Ozdabiają go turzyce prosowe - Carex paniculata.
Odpływ wody z tej okolicy regulowała zasuwa.
Po drugiej stronie drogi też zapowiadało się nieźle, ale to było ostatnie zdjęcie tego dnia.
24 lipca wędrowałem z biegiem Koziego Brodu od przecięcia się doliny z drogą Myślachowice - Płoki.
Lokalnie bardzo bujna roślinność maskuje wodę.
Tutaj widać ją pod powaloną wierzbą iwą -
Salix caprea.
Rzeka znajdując się w głębokiej kotlinie stara się meandrować.
Co pewien czas znika w bujnej roślinności na którą składają się turzyce prosowate - Carex paniculata oraz mięta długolistna - Mentha longifolia.
I tak docieram do miejsca, gdzie kiedyś znajdował się zalew zwany potocznie "Madera".
Tutaj mamy zniszczoną zaporę, która spiętrzała wodę.
Ostatnie zdjęcie wykonałem bliżej Czyżówki zerkając na nurt rzeki z wysokiego prawego brzegu.
8 sierpnia zrobiliśmy sobie wycieczkę pod hasłem "Brodzenie Kozim Brodem". Zaczęliśmy w buczynie na terenie Galmanu. Stąd rzeka wypływała jeszcze w XVI wieku.
Kolejne zdjęcie wykonałem pod linią wysokiego napięcia. To było źródło aktywne jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku.
Ostatnie udane zdjęcie przedstawia fragment "Doliny Suchej Wody" nieco powyżej aktualnego źródła. Stok doliny ozdabia świerk pospolity - Picea abies.
17 sierpnia fotografowałem Zalew Osowiec na Kozim Brodzie. W tle oczywiście widać wieże chłodnicze elektrowni Siersza.